maturalnie...
dzisiaj w nocy śniło mi się
że maturę właśnie piszę
język polski na tapecie
myślę sobie - pójdzie świetnie
jednak wyszło wręcz odwrotnie
nagle czuję że się pocę
mózg przeszyło krótkie spięcie
tematem - żywoty świętych
i do tego po łacinie
wiem już że się nie wywinę
nawiedził mnie straszny koszmar
i jak temu teraz sprostać?
język kleszy mi nieznany
i cnotliwych bytowanie
ech mynistrze lacho "curva"*
chętnie bym ci ją wziął urwał
Argo.
*łac.curva - krzywa
Komentarze (6)
Ach... Temat nieważny. Ale i tak chętnie bym wrócił.
Zwłaszcza do niektórych maturzystek...
:)) Każdy czytając wspomina własną maturę. Fajny
wiersz. Miłego wieczoru:)
:)
KIEDYŚ TO BYŁY MATURY A TERAZ TESTY JAK W
TELETURNIEJU...
Rozbawiłeś...świetna ironia...
jak się okazuje nie znam łaciny bo nie wiedziałam, że
chodzi o krzywą :)))))
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Bardzo mi się podoba. Przypomniała mi się moja matura.
"mózg przeszyło krótkie spięcie" w momencie, gdy nie
było tematu na który liczyłam i znalazłam się w gronie
innych zdziwionych :) Pozdrawiam serdecznie :)