Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mbuzi



Stała, w zawadiackiej pozie, na poboczu drogi prowadzącej do Facepalm.
Z racji słabej znajomości geografii, mapą (choćby i tą wyrysowaną w wyobraźni) – nie dysponowała, postanowiła udać się tam stopem,
korzystając z uprzejmości Truckersów.
Napisanie doktoratu traktującego "o wszelakim wpływie na nieuchronność" zarzuciła już w szkole powszechnej. Faktem jest, że została relegowana z niej w wieku poprzedzającym wczesne objawy menopauzy, ale dzięki pewnym zasadom (nie opuszczała zajęć), wykształciła w sobie niewiarygodną wręcz wytrwałość.
Mijały dni. Niestety, żaden driver nie poprowadził tam swojego osiemnastokołowca.
- Odpuściłam o 11:10! - takiego zapisu dokonała w swoim kapowniku.
Notowała w nim skrupulatnie: każde swoje posunięcie, każdą wsuwkę,
każdą zapinkę...
Jej wrodzony plastyczny pragmatyzm, kreował nieograniczone możliwości zastosowań kapownika.
Raz był infantylnym sztambuchem, raz poważną autobiografią,
indziej - po prostu modlitewnikiem.
Piechurem była doskonałym. Sprężysty, wydłużony krok generował cykliczną bezwładność mięśni. Świadomość tego stanu rzeczy poprawiała jej nastrój (nie była w tym odosobniona), ale i wyostrzał zmysły, a to, prowadziło nieuchronnie do konfrontacji.
Horyzont zbliżał się, aż w końcu stał się na tyle wyrazistym, by przybrać kształt, o dziwo - uśmiechniętej paraboli.
Uśmiechnęła się i ona, wspominając szkolne czasy, jak to siedziała w kozie,
po lekcjach - nie mogąc zapamiętać - kiedy ramiona paraboli skierowane
są do góry, a kiedy w dół, choć stary Apolinary (ówczesny woźny) robił co mógł. Pierwszego trypra, złapała po czterdziestce; następne – również.
Ta ostatnia fraza myśli, trochę nią wstrząsnęła, ale nie na tyle, by zabić w niej skłonność do reminiscencji.
Gdy wierzchołek paraboli znalazł się tuż pod jej stopami, znieruchomiała.
W jednej chwili dotarło do niej, że dalej iść nie może, że nie jest w stanie
zrobić jednego choćby kroku... nawet najmniejszego.
Ukucnęła.
Linia horyzontu, powoli wracała na swoje miejsce, wierzchołek paraboli - niknął. Tylko, mała, tajemnicza plama, na drodze do Facepalm, zdawała się naigrawać z poprzedniego miejsca pobytu.



excudit
lonsdaleit


00:28 Niedziela, 25 września 2016 - ...

autor

lonsdaleit

Dodano: 2016-09-25 00:28:32
Ten wiersz przeczytano 788 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

AMOR1988 AMOR1988

Napisałeś godzinę dodania wiersza. Poniżej co do
sekundy zawsze się wyświetla. Wiersz intrygujący,
dobry i taki troszkę jakby tajemniczy. Mniam na jeśli
o takich przygodach.

marcepani marcepani

wow jestem pod ogromnym wrażeniem - totalny odjazd
metaforyczny, dla mnie to mistrzostwo świata - umieć
tak pisać :) BRAWO!!!

cii_sza cii_sza

Czyjaś historia, czyjeś życie opowiedziałeś. Brzmi
autentycznie.

cii_sza cii_sza

Doskonałe!!!
Świetne matafory- Facepalm, parabola.
Gdy spadła całkiem na dno, zatrzymała się...i pięknie
kończysz, że linia horyzontu wraca na swoje miejsce, a
mała tajemnicza plama... no cóż, przecież nie cofnie
tego co było.

To jest chyba opowiadanie - proza, ale jest tu tyle
poetyckich (jak dla mnie) srodków wyrazu:) Jestem pod
wrażeniem. Z wielką przyjemnością Ciebie się czyta:)
Czy mógłbyś dać namiary gdzie jeszcze publikujesz, nie
mam czasu latać i szukać.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Truckersi jeżdżą i rozwożą różne trypre i inne towary
;)
Kto nie ryzykuje ten się nie bawi ;)
Ciekawa historia.
Pozdrawiam :)

krzemanka krzemanka

Ciekawa opowieść o jakiejś kozie
uprawiającej najstarszy zawód świata.
Dla mnie klimat jest ironiczny. Ma autor poczucie
humoru.
Miłego dnia:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »