Meandry
Zgodzić z głupotą się nie mogę,
bo jakże sprzyjać hipotezie,
co wnioski snuje - znaczy trwogę,
na całkiem sfałszowanej tezie.
Ja przystać na to, nie przystanę,
krew mi się burzy, szczęka ściska,
gdy konstatuję co jest grane,
to apopleksja jest już bliska.
Świat cały pląsa w głupim kręgu,
rozum odpłynął już na próbie,
hasa - jak dziki koń w popręgu,
nie mając choćby kropli w czubie.
Wszystko, to brednie - jakaś mania,
prawda się sama nie obroni,
jeśli zaniechasz dociekania,
to - kłamstwo całkiem ją przesłoni.
Dokąd…? Którędy… w tym
amoku,
w radioaktywnym mgieł muślinie
iść, kiedy myśli błądzą w mroku,
a Boża rada nas ominie…?
To, że ominie - jest to pewne.
Ileż to razy można radzić…
Jak zlekceważysz własny rozum,
możesz i Ziemię też wysadzić…
excudit
lonsdaleit
00:01 Czwartek, 24 marca 20011 -
Komentarze (9)
w sumie masz rację, tyle, że niestety głupota nie
czyta Twoich wierszy a nawet jakby przeczytała, to nie
zrozumie, że jest głupia...
zawsze wesoło i zawsze ciekawie
Wezwanie do całej ludzkości...
Trudny wiersz świadczący o świetnym warsztacie autora.
Pozdrawiam!
Tak, tez odbieram wiersz jako Apel. Pozdrawiam
Witaj lonsdaleit - bardzo ciekawy wiersz i tylko
prawdziwy, a że dramatyczny to już sami wyczuwamy jak
pragną uspokoić świat, ale czym? Podobno w kraju
ponownie podjęto budowę elektrowni atomowej i ja nie
widzę w tym nic dziwnego , ani przesady. Cały świat
jest tak naszpikowany że jedna mniej, a jedna więcej
to żaden już problem...tak czy siak kiedyś wylecimy po
wielkim BUMM na orbitę...powodzenia
Wartościowy wiersz:))) Dwa ostatnie wersy - wielce
znamienne. Brawo!
Zabrzmiało jak apel do świata ... do jego
mieszkańców...
Waszki temat, czasami odnosi się wrażenie, że świat
jest cały krótkowzrocznych, nie widzą dalej niż czubek
własnego nosa, może dlatego podkładają lont pod
siebie. Z nadzieją na dalekowzrocznych, pozdrawiam.
Klimat dramatyczny ale przyjemnie się czyta.
Pozdrawiam!