Melancholia
Aby do lata....
Nadszedł wrzesień, i zaczęła się jesień.
Słońce gdzieś już się schowało,
Nie będzie nam tak mocno przygrzewało.
Człowiek z utęsknieniem w niebo
spogląda,
I już następnego lata wygląda.
Ach, jakby się chciało zanurzyć w otchłani
słońca
I poczuć na twarzy jego tchnienie
gorące.
By słonko znów nam przygrzewało,
A jego ciepło ogarniało całe ciało.
Lecz niestety, taka rzeczy jest natura,
Że po lecie przychodzi jesień bura.
Trzeba czekać znów rok cały,
Aby poczuć letnie upały.
Ten wiersz debiutuje o cały miesiąc za późno, ale na początku września mieliśmy jeszcze letnią pogodę, i taki wiersz by wtedy nie pasował.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.