Z melancholii
Pada.
Czas płynie.
Rzeka myśli,
jezioro bez myśli.
Kropla drąży skałę.
Człowieka zmartwienia.
Nieruchomy.
Wyrzeźbiony.
Bez cokołu,
bez dat.
W melancholii
tonie
z sercem ciężkim
jak głaz.
Słońca. Trzeba słońca!
Jeden mały promień
ratuje topielca.
Dobra myśl
niejednego
człowieka.
Komentarze (26)
Do życia potrzeba jedzenia i słońca też . Pozdrawiam
serdecznie.
Dokładnie! Czasem wystarczy mała iskierka, ciepłe
spojrzenie albo uśmiech i wszystko może się
odmienić... na dobre! Doskonale to ujęłaś w swoim
wierszu!
Wspaniały wiersz i refleksja
Pozdrawiam serdecznie Marcepanko :)
Ciekawe masz skojarzenia. Rzeka myśli a jezioro nie.
Moim zdaniem to ona bezmyślnie pędzi w dół i w dół
gnana siłą ciążenia a ono spokojne spogląda po
brzegach. W swej stałości i niezmienności trwa i nie
ma nic innego do roboty jak myśleć. Pozdrawiam z
plusem i uśmiechem:))
I w słońcu i w deszczu...
Za KrzemAnią sobie pozwolę.
Z największą przyjemnością czytałem Wiersz.
Pozdrawiam serdecznie, Marce :)
wybornie w treści i formie:)
Miłej niedzieli marcepani:)
Pogoda zawsze jakaś musi być:)
Nastrój można czarować ;)
Pozdrawiam:)
takie jest życie, a słońce poprawia nastrój.
Dokładnie tak, czasem wystarczy dobra myśl. Mądre
wersy. Pozdrawiam serdecznie
Dokładnie TAK, z podobaniem dla mądrego przekazu,
pozdrawiam ciepło.
Zawsze trzeba być optymistą. Jeśli od tygodnia bez
przerwy pada - znaczy to tylko, że koniec deszczu już
jest o tydzień bliżej.
Ciekawy wiersz, zgadzam się z przesłaniem, iż ciepło
jest niezwykle istotne dla każdej żywej istoty,
bez niego ani rusz.
Pozdrawiam serdecznie :)
smutna melancholia ale na TAK
Jesienią słońca czasem brakuje.
Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)