Melancholij(ni)e
powraca jeszcze na łąki tych wspomnień
których czas nie zatarł miły
z prześwitów myśli a może że jednak...
tak pięknie przecież się śniło
podszyte słodkim wiatrem obietnice
chwile o nutach poziomki
a jednak że może... nie będzie wracać
tam gdzie wołają ją łąki
z tych lat choć wiosną tegoż roku ciągu
zostanie margines
serca w półsłowach
"korytarz"
święty niespokój
Komentarze (25)
nadzieja pozostała,,pozdrawiam:)
Witaj Rozalio.;)
I mnie tez, urzekła, ta
melancholia i ten ,
"święty niespokój"
Wspaniały przekaz wiersza.
Serdecznie i ciepło , pozdrawiam.:)
ładnie podkreślona niepewność.
Witaj
Ładnie, jak w tytule.
Pozdrawiam.
;)
melancholijny piękny wiersz
nie wolno nigdy tracić sensu marzeń :)
miłego :)
Witaj, Rozalio :-)
Mnie również urzekła Twoja melancholia... Po
przeczytaniu takiego wiersza warto chociaż na chwilę
zamknąć oczy i spokojnie poszybować... W przeszłość...
Albo i przyszłość, jak pisze Grażynka.
No i świetny ten "święty niespokój". Skądś go znam :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Bardzo ładnie, tęskno,
no cóż taki niespokój funduje nam pamięć powrotów do
przeszłości,
a może i do możliwości by stała się ona
przyszłością?...
Pozdrawiam serdecznie, Rozalko :)
Piękny melancholijny wiersz. Nigdy nie można tracić
nadziei, bo stracimy sens życia. Pozdrawiam
cieplutko:)
Podoba mi się melancholia w Twoim wierszu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ale podobno jest jeszcze światełko w tunelu...;)
Urocza melancholia...
pozdrawiam Rozalio :)