Metafory
...czyli bieg po miłość.
Jesteś poezją...jedyną,
moją herezją, jak wino
pite pod chmurką myśli.
Przyślij mi miłość, przyślij.
Czytaj mi z oczu wiersze -
uczucia te najpierwsze.
Deklamuj i okłamuj,
że kochasz mnie na zabój,
a ja ci na to powiem,
że jesteś moim zdrowiem.
Walnę tak Mickiewiczem -
już styczeń mi, jak lipiec.
Czytaj swe wiersze latem,
a ja nie będę bratem,
tylko twym wielbicielem -
i uwierz mi Aniele,
że jestem zakochany
w oczach i ustach twoich.
Zostań, by spełnić plany,
powiedz że się nie boisz
miłosnej metafory.
Miłość to meta - daj mi fory.
Komentarze (14)
Super! :) Pozdrawiam
No tak, zgadza się - miłość to meta, jeśli ma się
fory.
A czasem jak meta. Amfetamina ;)
Pozdrawiam :)
Bardzo zgrabny wiersz. + + +
Klaniam sie nisko z uznaniem dla liryki. :)
Piękny wiersz i udany żarcik na koniec. A jednak (może
celowo) dla mnie ten żarcik to jakby przekłucie
balonu. Nastrój pryska.
Wprost nie mam słów, cymesik ! :)
Pozdrawiam na piękny weekend :)
.. i jak nie kochać poezji, osnutej miłosnymi
metaforami..
Czytając w zimowe wieczory ogrzewa nie jedno serce.
Cudeńko.. takich chwil jak najwięcej. :))
Ładna refleksyjna liryka z optymizmem, co lubię.
Chwilo trwaj. Pozdrawiam
miłość jak poezja
otwiera drzwi
do nowych światów których nie trzeba
rozumieć bo wszystko
co było i będzie
jawi się tu i teraz
A Twoja liryka, Goldenie, doskonała!
Pozdrawiam.
Z przyjemnością przyczytalam:-)
Poczekaj, poczekaj - w moim tekście "szał ciał"
zobaczyłeś jak wyglądają fory i... meta po latach:-)
Zachwytny liryk.
Dobrej nocy, Goldenretriverze.
Refleksyjnie, miłośnie. Dobranoc:))
Życzę dobrej nocy i dziękuję
Liryk z ciebie boski.
głos mój i szacun jest twój