Metamorfoza
'Homo homini lupus est'.
Kilkoma kreskami szkicuję wilka.
Z bliska bezkształtny, z daleka
niezwykle prawdziwy. Może uciec
z kartki, może podążać śladami,
jego wędrówka jest bezczasowa.
Błysk rozprasza odłamki, dym
powoli zamyka krajobraz. Zraniony,
biegnie z ogniem w trzewiach,
pociekła strużka.
Nikogo nie obwinia, pragnienie
gasi wilgotnym liściem,
zwinięty w kłębek - cień bez skazy.
Nadszedł czas,
kładę dłoń na szkicowniku.
Komentarze (18)
By wyjść z kręgu życia cienia, potrzebny jest czas i
odrobina skupienia... pozdrawiam
Aż chce się zacytować tekst piosenki "tysiące twarzy
setki miraży to człowiek tworzy metamorfozy "
Pozdrawiam:))
Nie ma granic wyobraźni dobry przekaz pozdrawiam