metamorfozy...
idącą parkiem postać rudolistną
październikowym zachmurzonym świtem
chłodny poranek szronistym trawnikiem
w mglistych alejach z szacunkiem powitał
ścieląc pod stopy szeleszczący dywan
specjalnie dla niej przez drzewa utkany
z tego co jeszcze niedawno konary
wrzesień zielenią obficie okrywał
mija persona łysiejące krzewy
wkrótce ostatni listek z nich opadnie
zamilkł już dawno ptasi szczebiot
śpiewny
i tylko wronie niesie się krakanie
poprzez krwawiące klonowe szpalery
listopadową wyczuwając zmianę
Argo.

Argo



Komentarze (19)
Piękny ten sonet i pięknie opisane te metamorfozy...
na glupie zgrywy mi sę zebralo - i przyszedlem
sympatycznie (zresztą) pzartowc- ja jatrzem w slad -
zresztą - ale - przeczytac jednak wypadalo - skoro
już... - ale - zamilklem. - wybacz - Argo! - nie twoja
wina: sentmentalny jestem.
a wierz - aprawde - z bardzo dobre pólki... - jak na
zamowienie- wedlug wzorcow- owszem znakomitych - i z
osadzeniem... - (owszem) - znakomitym - ale zrobiony
welug - i - przez - Mistrza.
pozdrawiam serdecznie:)
choć może mi się tylko wydawało. - Życzliwych proszę o
wyjasnienie:)
("Przyjaciółko" - redakcjo - ktoklwiek! - potwierdź! -
(zaneguj) - pomóżcie! - rozwiej (przy jasielu - etc.)
moje wszelkie niedomagania i
wątlpliwosci.
serio - przepraszam - psuję klimat - znakomtego
wiersza. - I - to jest - niestety - bardzo serio... -
bo znakomity wiersz.
serdecznie pozdrawiam:)
Witaj
Metamorfozy jak trza.
:))
Sonet, również.
Miłego.
Pozdrawiam
Bardzo udany sonet. Wspanialy Klimat!
Pozdrawiam serdecznie
Jesień w parku jest piękna (pod warunkiem, że nie
pada).
Piękny sonet, pozdrawiam.
Bardzo dobry sonet. Jestem pod wrażeniem.
Udanego wieczoru.
Jesienny sonet grzeje się na wietrze
wymowne liście szepczą z wiatrem - jeszcze
Pogrzej słoneczko choć do listopada
niech deszcz nie pada.
Pięknie niesamowitym klimatem.. :)
A listopad tuż za rogiem :) Pozdrawiam serdecznie +++
Czytając wiersz oddaję się refleksji nad istotą
przemijania. Owe przemijanie doskonale odzwierciedlają
mijające pory roku. Najbardziej nostalgiczną z nich to
chyba jesień.
Pozdrawiam
Marek
Piękny, niezwykle klimatyczny sonet. Miłego dnia:)
Piękny, kolorowy sonet, co więcej można? Pozdrawiam
Wszelkie przemiany w przyrodzie dzieją się na naszych
oczach, na które patrzymy z podziwem ale też z
zażenowaniem na niszczycielską działalność ludzi,
którzy ingerują w naturę, łamiąc przypisane jej od
zarania dziejów prawa.
Miłego dnia :)
piękny ten sonet.