Mewy
Mnie mewy obudza w Warszawie-
I wielkie w tym szczęście już jest.
Że życie trwa dalej i dalej.
I trzeba swój krzyż jeszcze nieść.
Ja witam was mewy codziennie-
I wzrusza mam duszę wasz krzyk:
Ale, już nie mogę, nie mogę
Bez was na tej ziemi ja żyć.
autor
Linda
Dodano: 2016-08-09 14:41:39
Ten wiersz przeczytano 968 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
mariat ma rację ..
Witam na portalu. Sorki - ale dojrzałam coś nie końca
logicznego.
"I wzrusza mam duszę wasz krzyk:"
========
Coś w tym wersie nie do końca w porządku - zamiast
"mam" chyba ma być "mą".
Jeśli natomiast w krzyku mew odczytuje peel
dzwięko-sylaby "mam duszę" - to należałoby wówczas
ubrać w cudzysłów, jako cytat tego krzyku.
):)
Pozdrawiam :)
Wiersz przyrodniczy, interesującty
Witaj :)
Tu Stolica i kochane mewy, ptaki nie jednej piosenki
:) wiersz śliczny z tęsknotą i melancholią :)
Pozdrawiam ślicznie :)
Witaj, msz tekst jest do poprawienia :(wybacz bo myśl
fajna.
Witaj na beju. Zachęcam do uważnego przeczytania
wiersza. ( Osobiście nie lubię kiedy wszystkie wersy
zaczynają się od dużej litery- ale to mój problem)