Mężczyzna, którego nie było
Straciłam głowę dla mężczyzny
Co zamiast twarzy ma żeton
I nie jest wcale zawistny
O kontakty przygodowe
i orgazmy kultowe
A on nie czeka gdy wrócę
bo pewnie już śni
Choć mogłam być krócej
Zamknęłam więc drzwi
Nie przyszedł rano
Nie przyniósł mi bułek
I nie całował w kolano
Gdy słyszał mój śmiech
Nie było go nawet rok temu czy dwa
Wciąż byłam sama
Jak morzem płynąca kra
I nie było przygód miłosnych
Z tym panem lub bez
Dziwiłam się temu
Czy zwykle tak jest?
Komentarze (1)
Chyba nie bardzo to jest zwykłe, zresztą niezwykłe to
też nie jest za bardzo. Ale tak czy inaczej dobre.