mężczyźnie mego życia
Nie ma nic wspanialszego- być córką ojca mojego.
Tatę
kocham za nic
i za to że umiem
przywiązać haczyk do wędki
wiem
jak się mgły ścielą w oczarach
o piątej nad ranem
i że można nic nie złowić
a być szczęśliwym
z podrapanymi
kolanami.
Spojrzenie ojca- maść kojąca.
Komentarze (22)
Pięknie wyrażona miłość, też byłam córką tatusia,
niestety dziś już śp:(
Dobrego tygodnia życzę.
Cudnie :)
A ja kocham mojego tatę choćby za to, że gdy byłam
mała często brał mnie 'na barana' podczas spacerów po
lesie, bo bolały mnie kolana ;)
z uśmiechem pozdrawiam
Fajny . Wygrzebalem go ;) mój nie łowił . Grał w nogę
i kibicował . Najbardziej kocham go za to że wiedział
że piłka mnie nie interesuje i nie próbował mnie do
niczego nakłaniać . Dzięki
wzruszyły mnie twoje słowa.....brawo.......za kilmat i
uczucie...
Bardzo ciepły wiersz. To się nazywa miłość. Bardzo
mądrze piszesz ... za nic. Ale kochasz Go bo jest
przecież tatą
Takie "nic" to wielka wartość, sama widzisz.
super "wykopalisko" nam tu wrzuciłaś :) pewnie uczucia
świeże, jakbyś napisała go wczoraj :) oprócz miłości
do ojca mądre przesłanie, które spróbuję wziąc do
serca: że można nic nie złowić i być szczęśliwym z
podrapanymi kolanami. To bardzo mądre... i przyda mi
się ostatnio... :)
Zazdroszczę Ci,że tak możesz o Ojcu, ja niestety
nie....Kochana jesteś i rozśmieszyłas mnie swoim
komentarzem, dobrze liczysz i tak będzie. Z serca
pozdrawiam i :)))))
Taki wiersz,to prawdziwy bukiet życzeń:)
kochasz za to że jest...i to wystarczy
prawda...pozdrawiam
piękne podziękowanie za to, że po prostu jest... i
jest dobry... brawo!
Mój ojciec też jest mężczyzną mojego życia,piękny
wiersz:)
Córki zawsze kochają bardzo ojców,piękny wiersz
miniaturka.Pozdrawiam:)
Taki piękny wiersz dla ojca którego kocha się
bezgranicznie.