mgielny listopad
Szczęściem w tej mgielnej doli
gdy zapomnisz, że boli,
i jak wiosną, twe oczy
świecą radością mocy.
Krople deszczu jak harfa,
czar roznoszą na falach
wspomnień dawno uśpionych,
budząc uśmiech niesforny.
Dźwięk strunami tańczący
ściele się z każdej strony
jak ballada - to płacze,
to z radości znów skacze.
Liść przybrany jantarem
tańczyć chciałby jak latem.
Wiatr go jednak porywa
- pleśniom w darze posyła.
Harfy tony jesienne
w śpiewach czasem nieświeże.
Wieszczą śnieżne zamiecie,
mróz co krąży po świecie.
A tu, gdy człowiek stary,
ciepło kocha jak czary
- rękę osoby bliskiej,
- ciepło oczu tej drugiej.
2016-11-04 Nowogard
K. Puchała
Komentarze (26)
pięknie +++ :)
Wspaniale być we dwoje, mieć wspomnienia, czuć ciepło
i miłość. Pozdrawiam
Bardzo ciepłe i miłe przemijanie :) Pozdrawiam
serdecznie.
Dziękuje za miłe słowa komentarza.Pozdrawiam.
Z jednej strony straszy a z drugiej obiecuje:)
taki to nasz listopad ale ważne,że trzyma fason i nie
bawi się w zimę.
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
jak pięknie...
nastrojowy piękny wiersz z jesienną melancholią:-)
pozdrawiam
Pięknie, z listopadową melancholią
gdy zapomnisz, że boli,
i jak wiosną, twe oczy
świecą radością mocy.
pięknie napisane .. masz wielki dar ciepła w sobie
...
'gdy zapomnisz, że boli' - nie da sie zapomnieć ale
ale można z tym żyć gdy ma się'- rękę osoby bliskiej,
- ciepło oczu tej drugiej'
pozdrawiam
WOW, magiczne
Klimatyczny, nastrojowy z dużą dozą refleksji wiersz!
Pozdrawiam:-)
Piękny magiczny wiersz.Pozrawiam.