Miasteczko wpomnien
Miasteczko po tych wszystkich
latach
nie zmienilo sie wiele
Przejechalam powolnie
pod Twoim domem
Wspomnienia
jak deszcz
kapaly
Widzialam Twoje oczy
nasze szczesliwe
chwile
dramatyczne klotnie
...
Usmiechnelam sie mimowolnie
...
Serce zabilo mi jak
szalone
Widzialam Cie przed chwila
przechodziles obok
Odwrocilam glowe
...
Balam sie ze znowu
wpadne w pulapke
Twoich oczu
i ramion
A przeciez nam nie wolno...
A teraz w moim sercu
zal
ze nie zamienilismy
nawet jednego
slowa
Na zawsze bede Cie kochac...
Komentarze (6)
Szkoda przegapionych chwil. mogły być szczęśliwe.
Pozdrawiam.
i dobrze, że nie padło ani słowo, nie da się wejść dwa
razy do tej samej rzeki
Zabrałaś mnie ze sobą bo swego miasteczka wspomnień
ach! ta miłość:(
Ładnie opisujesz powracające wspomnienia, chyba jakąś
zadrę i miłość pomimo wszystko. Serdeczności.
miłość zawiłymi drogami chadza...