Michał Anioł
Niewielka duszyczka,jak płatek róży
skromna,lecz twarda dla praw ludzkich
z serca się wyrwała,by pomóc.
Szeptem wyrazi,
jaką ścieżkę obrać powinnam
a jakie błędy popełniam.
Darzy łagodnym anielskim uśmiechem,
nie podając imienia.
Tchnął we mnie życie,
bo sam żyć,gdy mógł nie potrafił.
O sobie nie mówi wiele,
tylko tyle,że jest artystą
i tworzy istoty,
a wraz z nimi wiarę,nadzieję i miłość,
by osiadły w rozumnej duszy
i dały uczucia,
którymi się człowiek żywi.
A gdy dziecięca wiara opuszcza cię,
marzenia niespełnione ulatują w
zapomnienie
- odchodzi.
'Zwę się Michaś,moja córko'
- rozpościerając anielskie skrzydła,
poderwał się jak listek na wietrze,
bezpowrotnie...
Komentarze (1)
Bo wszystko jest proste i oczywiste, kiedy przychodzi
radzić innym, będąc zarazem szalenie zawiłym i
nierozstrzygalnym, gdy chodzi o nas samych. Takie
myśli naszły mnie po przeczytaniu wiersza. Treść
wyszła daleko poza sztukę Michała Anioła, który według
mnie jest tylko symbolem.