Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Społeczeństwo

Między nami sercowcami

Mężczyzna ma coś w sobie z pawia.
Tu podam przykład pana Kazia,
któremu zawał się przytrafia,
po czym ląduje w Głuchołazach,

gdzie się znajduje sanatorium,
dla tych, co śmierci uniknęli.
Kazio po ciosie już się podniósł,
jego wzrok spoczął na Anieli.

Że na bezrybiu i rak ryba,
próbuje damę oczarować
i w takie słowa się odzywa
- to dyrektorska jest choroba.

Anielę w duchu aż roznosi
i już na końcu ma języka
- tak Panie, ja to znam z autopsji
(jednakże pychy wciąż unika);

przybiera pozę skromnej trusi
i gryzie się w swój cięty język.
Chociaż ze śmiechu aż się dusi,
gdy pierś cherlawą amant pręży.

autor

krzemanka

Dodano: 2020-10-24 11:25:55
Ten wiersz przeczytano 1254 razy
Oddanych głosów: 34
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (45)

krzemanka krzemanka

Dziękuję nowym gościom za opinie w temacie. Miłego
wieczoru wszystkim:)

anna anna

trochę żałuję, że nie byłam nigdy w sanatorium (tak
dla sprawdzenia na sobie...)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Witaj Aniu
Nigdy nie byłem w sanatorium i pewnie już nie będę,
szczególnie po przeczytaniu Twojego wiersza.
Słyszałem jednak niejednokrotnie że bywalcy
sanatoriów leczą się przede
wszystkim z niewyżycia.
Ukłony.

Pani L Pani L

Z wdziękiem opisane.
Bardzo na tak.

krzemanka krzemanka

Dziękuję nowym gościom za odniesienie się do przekazu
i uśmiechy.
Miłego wieczoru:)

mariat mariat

W sanatoriach każdy uchodzi za dyrektora i w
dzisiejszych czasach to nawet nie kłamie, bo każdy
ajent gdziekolwiek ma umowę to jest wpisaane Managing
director.

wolnyduch wolnyduch

Fajna ironia, z tego co wiem z opowieści
sanatoryjnych, /sama nigdy w nim nie byłam/ to wielu
jest panów, co prężą piersi jak pawie w sanatoriach i
jest tam nader ciekawie...
Pozdrawiam weekendowo Aniu:)

BordoBlues BordoBlues

Niestety jeszcze nie byłem w sanatorium, więc czekam z
utęsknieniem na pierwszy zawał.
Wtedy może napiszę wiersz: Veni vidi vici"
Pozdrawiam z szerokim uśmiechem. :):)

beano beano

"na bezrybiu rak rybą"
a ryba nawet pawiem :)))))
ubawiłam się jak czytałam
choć ani razu do sanatorium
nie wyjeżdzałam:))
dziękuję

Babcia Tereska Babcia Tereska

Fajna ironia. Może i my w tej kolejce do sanatorium.
Ja mam przydział na 2022rok.
Pozdrawiam

krzemanka krzemanka

Bardzo dziękuję kolejnym gościom za komentarze i
uśmiechy. Miłego wieczoru wszystkim:)

Mily Mily

Bardzo lubię Twoją delikatną, ale jakże życiową
uszczypliwość w stosunku do specyficznych amantów ;)
Pozdrawiam :)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Fajne. Takich wierszy nam trzeba na co dzień.
Serdecznie pozdrawiam.

@Najka@ @Najka@

Zabawne, aż się uśmiechnę...pozdrawiam Krzemanko.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »