Między nauką a rozumem...
Leo na wisi mieszka
do szkoły nie chce chodzić
woli po drzewach się wspinać
jak Tarzan po linach spuszczać
mama wyzywa na niego
ty ośla łączko bez szkoły
w głowie same swawole
głód i bieda czeka cię
mamo,mamo co ty chcesz
czytać,pisać,liczyć umię
więc liczę na siebie
do szkoły idzie ten co nic nie umie
mama się wnerwiła ojca zawołała
większych głupot nawciskała
Leo lanie dostał rozkaz
do szkoły jednak nie poszedł
ruszył głową rękawy zawinął
z części na podwyrzu
Qłada skonstruował
teraz żyje jak pan
w głowie rozum ma
nie do nauki
tylko interesu
2011-06
Komentarze (5)
w:) dziękuję jak też pozdrawiam i słoneczny:)
przesyłam:)
ciekawy wiersz pozdrawiam:)
czasem wychodzi. pozdrawiam
Słabizna
Ale chyba zamierzona..
Pozdrawiam Ciebie
Dobre :) pozdrawiam