między szeptem a westchnieniem
co zrobić
z nadmiarem czułości
rozpiętej
na liniach papilarnych
kiedy chłód
zdjęcia
nie oddaje dotyku
i znowu
marzną dłonie
autor
Nel-ka
Dodano: 2021-12-01 14:18:15
Ten wiersz przeczytano 1069 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Na Twoje pytanie są dwie różne odpowiedzi, w
zależności od tego, czy samotność jest chwilowa, czy
definitywna. Albo cierpliwie czekać, albo zaszyć się
gdzieś w kąciku, wypłakać w poduszkę, a później rzucić
się w wir zajęć - może nawet niepotrzebnych, ale
odwracających myśl od braku.
Między szeptem, a westchnieniem
potrzebne jest przytulenie...
pozdrawiam ciepło :)
śliczne wersy,
pozdrawiam serdecznie
:)
Mnie nic innego nie pozostało jak tylko przytulać
wnuki. Ale one już duże, to sypią się prawnuki.
Pozdrawiam serdecznie.
Niesamowite mini. Miłego wieczoru :)
Po prostu cudne wersy Nelko!!!
"z nadmiarem czułości
rozpiętej
na liniach papilarnych" - tak można ją osadzić na
wnukach jak zauważyła Anna :)
Kazdy pragnie bliskości, przytulenia, życzliwości.
Melancholię musimy przeczekać. Możemy zdjęciami dobre
wspomnienia przybliżyć. Wyjść do ludzi. Samotność
smutkowi służy. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem.
Udanego dnia wypełnionego życzliwością:)
ja mam sposób- przytulam wnuki.