Miesiąc oszczędności
Życie to jest fraszka
Gdyś zwinny jak traszka
Rozgryzasz fistaszka
Oszczędzasz na łaszkach
Oszczędza na mydle
Przecież każde bydle
Oszczędność na wodzie
Jest już przecież w modzie
Ty oszczędzisz gaz i prąd
A Ciebie oszczędzi grom
oszczędności na żołądku
Już tak tylko dla porządku...
Jak masz oszczędności wiele
Życie zmieni się w niedzielę
I żyć będziesz wiele lat
Chroniąc tak od wojny świat
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.