MIGAWKA
widziałem migawkę mojego życia
w uśmiechu sentymentalnym
świeciła szarym dniami
nic nieznaczących wspomnień
czasu przejrzałego
miziała twarze moich miłości
nie do rozpoznania
i chowała się za pryzmami
młodzieńczych umizgów
do matczynych zakazów
do posągów blichtru
do nadprzyrodzonego
w kruchych modlitwach o nic
i o wszystko
aż do zwątpienia
aż do rozsypania
małych szczęść
zrodzonych
z ciężkiej pracy
i nadziei …
autor
KapRysiek
Dodano: 2016-04-21 10:46:56
Ten wiersz przeczytano 795 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Pierwsza i ostatnia strofa - bardzo razem.
A wszystko z ciężkiej pracy i nadziei...to tylko
trzeba się miziać i szukać migotki, tak dla
żartu...dajesz do myślenia...pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładne wyznanie Muminka:) Miłego dnia.
czyżby to były migawki z życia?