mikołajki 05
gdy po długim spacerze
już w domu, gdy plaszcz zdjęty
będzie nadal ci chłodno,
a świat podły i wstrętny
w zielonej filiżance,
na brązowym stole
kiedy ją zaparzysz-
zobaczysz oczy moje.
autor
lukas dulas
Dodano: 2005-12-06 00:15:19
Ten wiersz przeczytano 823 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.