MIŁOŚĆ
(dla mojej córeczki)
Jesteś jak słoneczny uśmiech mojej
uliczki
Po gwałtownej burzy,
Jak wróbel, który kąpie się w kałuży
I macha skrzydełkami bez opamiętania.
Jak kolorowe kamieniczki, strojniczki
Na Starym Mieście,
Jak motyl, który przysiadł na agreście
I nektar spija do zachłyśnięcia.
Widzę cię w ciemnych oczach
Porzuconego zwierzęcia
I w ciepłych dotknięciach
Letniego wiatru,
I w pejzażach uwiecznionych na ściennym
kalendarzu.
. .
.
A już dojrzeć cię nie mogę z księgą
wspomnień w ręce,
Jak ją czytasz ze wzruszeniem ...
Tuląc mnie w podzięce.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.