MIŁOŚĆ JAK PORY ROKU
czy tak bywa – no nie wiem?
WIOSNĄ
Rozwija się z pąka
kusi zapachami
rozsłonecznia myśli
wielki zawrót głowy.
LATEM
Pragniesz jej jak wody
usychasz z tęsknoty
chcesz dotykać, pieścić
a czasu wciąż za mało.
JESIENIĄ
Dojrzała jak owoc
zrywasz i smakujesz
gdy burze są w domu
jesteś odgromnikiem.
ZIMĄ
Brak porywów serca
wyziębły uczucia
snujesz mroczne myśli
ogólna drętwota.
autor
zdzisław
Dodano: 2011-01-31 11:43:29
Ten wiersz przeczytano 785 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
;-))) dobrze, że po zimie wiosna w kolejności... ;-)))
jest jednak w tym wierszu ziarenko prawdy zasiane
;-))) vel atma
No chyba tak:) Ale mam nadzieję, że z tą zimą
przesadzasz.
miłość różnych pór roku...ciekawie
Zdzislawie wiersz dobry,ale podejscie do milosci
okropne.Milosc na rok?++
dobrze ze jest jeszcze przedwiośnie babie lato itd..
może coś wtedy.. zaiskrzy?? .. :)))
ciekawe pory roku ale i tak mają swój wewnętrzny urok
...pozdrawiam autora
cztery pory roku w zupełnie nowym
świetle...pozdrawiam
"lato pragniesz jej wody...", a nie powinno być
'jego", lato jest rodzaju męskiego. A to zimowe "brak
porozumienia" jak rozumiesz, bo ja nie rozumiem. Zima
podoba mi się najmniej, najmniej się z nią
zgadzam.Wiosna,lato,jesień-bardzo ładne.pozdrawiam@