Miłość Mobilna...
...czerwone światło – stop od kochania
okres spoczynku – semafor legł
szlaban na miłość i brak metafor
nic nie pomoże, szkoda gadania
czekasz na żółte, na wstępną grę
aż się uniesie w górę semafor
już jest zielone, czas na uciechy
sygnał do boju … i gaz do dechy!
możesz tak jechać do następnego
(uważaj na żółte!) – do czerwonego
bowiem na żółtym najwięcej wpadek
gdy je przekroczysz to jakbyś zgrzeszył
nie czas tłumaczeń i zbędnych gadek
- po prostu żeś się nie zabezpieczył
następnym razem drogi kolego
gdy będziesz sobie mocno dogadzał
to zamiast kochać się na całego
będziesz i na zielonym uważał...
Komentarze (7)
Tylko nie jedź slalomem jak wczoraj kierowca w TVN -
ie!
,, będę brał cię w aucie''
a potem kłopoty
,, hej mały nie szalej masz już dziesiąt lat, za późno
na ...''
zgrabnie pojechałeś o szybkiej miłości
lepiej pogłaskać żonę odrzucić wypady szalone
mnie bardzo ubawiła twoja farsa
mobilny śmiech...
pozdrawiam
WALERIANO - jak jesteś taki chop do przodu i na mnie
się uczysz recenzowania, to przeczytaj wszystkie moje
1500 pozycji....stać mnie na to aby nawet 1000 było
złych...ale te 500 jest dobre!!!
A mnie się wydaje, że to prostackie i beznadziejne. Na
farsę wcale nieśmieszne. A ten "semafor legł" to
gwóźdź do trumny całości.
Gdyby to byłą farsa na dajmy na to kolej czy kolejarza
to mogło by być zabawne.
A tak jest do luftu.
niezły wiersz;)
-- nooooo w tej materii to ja miłości nie rozważałam..
ciekawe... :)
Masz pomysły:))))pozdrawiam