MIŁOŚĆ Z NETU ...c.d.
jesli moge.. z dedykacją dla pewniego tu .. WOJCIECHA. :))zawsze obiektywnego cenzora. !
,,na neta'' wpada, pewna Haneczka
i wyszukuje sobie Wojteczka!
By nic nie ująć ze swej powagi,
troszkę się wstydzi takiej odwagi.
Lecz Wojtek takich żartów nie lubi,
choć słusznym wzrostem wokół się chlubi.
Więc ta Haneczkaa szybciutko zmyka,
aby nie drażnić kpiną chłopczyka.,
Za swe dowcipy przeprasza pięknie,
lecz może twoje serduszko pęknie
I jej wybaczysz te figle, psoty
które tak pisze sobie z…. głupoty!
I jeszcze prośba Wojteczku
choć o to błagać nie mam już siły,
nic się nie stało wszak złego przecie?
wiec kliknij do niej czasem na necie!
autor vin.05.12.2005
Komentarze (9)
:)++++
Wiersz napisany bardzo lekko , dowcipny , pełen
humoru.Brawo!
ja tez jestem Wojciech mam numer siedemdziesiaty drugi
:D
Wojtek jest niejeden, ale może z tego co wyniknie:)
Kolejny bardzo fajny wiersz w tym klimacie. Brawo.
Wierszyk ładny, ale na takie bla,bla z głupoty szkoda
czasu
Pięknie ta Twoja Haneczka z Wojciechem klikała ,ja też
bym tak chciała.Pozdrawiam
Wiersz ciekawy. Ciekawe czy to już konec, cz z biegiem
czasu wyjdzie epopeja netowa.
Wiesz nie jeden znajdzie sie tu Wojtek trzeba
byloby ich ponumerować ,a ja zaśpiewam sobie
Nie będę tańczyć jak mi zagrają...
Będę zawsze sobą choć nie kumają...