Miłość nie polega na obwinianiu...
Jeśli tak ma wyglądać to wszystko I jedyne co będę słyszeć w kółko To to jaka jestem okropna Że stroje fochy I nie potrafię kochać... :(
Kolejna ostra wymiana zdań
Znów tą złą jestem Ja
Mi nie zależy
Ja nie kocham
Powinnam przeprosić Cię za...
Za to że ze mną zerwałeś?
Za to że moje uczucia odrzuciłeś?
Wzgardziłeś moimi słowami?
Nie uwierzyłeś mi?
Zwątpiłeś...
Przestań unosić się dumą!
Czy ty nie widzisz jak Cię kocham?
Nie widzisz jak mi zależy?
No oczywiście że nie...
W końcu ja jestem zła...
To ja obiecałam góry
A dałam kępkę mchu
Ja mówiłam kocham
A z obojętnością powiedziałam
„koniec”
Nie... to nie ja jestem winna...
I nie ja jestem czysta...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.