miłość niechciana
kocham i cierpiąc odwracam oczy.
widzieć cię nie chcę - a jednak muszę.
zmora kolejnej bezsennej nocy
zatruwa umysł, ciało i duszę.
odrzucić miłość na pastwę losu
i żyć samotnie w gorzkiej wolności ?
czy też posłuchać uczucia głosu
i trwać w torturze i niepewności.
przestać, zapomnieć i odejść skrycie.
tak bardzo chciałbym – to tylko
słowa.
uciec nie mogę od ciebie , gdy się
tyle miłości wciąż w sercu chowa.
autor



Boik



Dodano: 2009-02-07 07:37:06
Ten wiersz przeczytano 752 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Tyle cierpienia rozterki ,niepewności ,może jednak
trzeba zostać .Ładny ,liryczny wiersz
problem życiowy ale nie nowy, w wierszu ładnym
przekazem, w życiu straszną zarazą.
kiedy jest milosc bez wzajemnosci to zawsze cierpi
jedna polowa bo drugiej przeciesz nie w glowie jest ze
ktos za nia po nocach szlocha..takie jest zycie
Wiersz o Miłości co bardzo bardzo boli Wiersz bardzo
mnie wzruszył bo cierpienie w wierszu jest wielkie Z
takiego cierpienia prawdziwa wielka Miłość się rodzi
Piękny wiersz i szczery w wypowiedzi Duży plus
Pozdrawiam
Pięknie opisałeś te rozterki serca.
Miłość to szczęście i radość, ale bywa bolesna i pewna
niepewności.
Cierpienia młodego Boika, burze i niepokoje, zamęt i
ból, być czy nie być we dwoje. Wielki +
Bardzo romantyczne wyznanie cierpień jakie se sobą
niesie niechciana miłość.
W wierszu autor przedstawił masochizm swojego
uczucia.Myślę,lepiej przestać, zapomnieć,
odejść.Dziesięciozgłoskowy, smutkiem owiany wiersz.
Szkoda,że nikt nie wymyślił leku na miłość .Ktoś
powiedział,że cierpienie uszlachetnia ......Dobry
wiersz i fajnie się go czyta i co z tego ,że miłość
niechciana.....każda jest piękna.