Miłość i Nienawiść
quo vadis?
Miłość z Nienawiścią spotkały się przy
drodze.
Pogawędzić chciały ,zaciekawione srodze.
Jedna dobro czynić, zachęca drugą
szczerze.
„W dobroć ludzi…” - na to Nienawiść: „Ja
nie wierzę!”.
„Pokochaj ludzki ród, będziesz
zauroczona
Da Vinci, Picasso, Skłodowska - ich
uczona.”
„A co zrobią bez trwóg, światowych wojen
wielkich?
Brat bratu u nich wróg, człowiek w nich
jest karzełkiem.”
Nienawiść mówi tak i pluje na świat
jadem,
Niech brata bije brat, a sąsiad żre
sąsiada.
Pogadać można cóż, Miłość bez argumentów
Wędruje przez świat i – nie grzeje nigdzie
miejsca.
Komentarze (21)
Wzbudza do refleksji
Dzisiaj nie krytykuję ani też nie chwalę żadnych
utworów.
Refleksyjnie... pozdrawiam :)
Czy Miłość z Nienawiścią znalazłyby płaszczyznę
porozumienia? pewnie nie... gdzie jest jedna, drugiej
nie ma
Dobry wiersz, marikarol.
Od miłości do nienawiści jeden krok ale odwrotnie nie
da rady, bo z nienawiści nie zrodzi się jakiekolwiek
uczucie.
Pozdrawiam, miłego dnia:)
często i ja podążam drogą
nie wiedząc dokąd prowadzi
gdzie można spotkać zarówno życzliwych jak i
zawistnych
Ciekawe refleksje.Pozdrawiam:)
Miłość i nienawiść - zawsze bezbłędnie rozpoznają się
nawzajem - nawet pod przykrywką. Świetny wiersz
Mariko! Gratuluję!
Cieplutko pozdrawiam i przytulam:*
Dobra refleksja o ludzkich uczuciach. Pozdrawiam!
SUPER, SUPER,
miłość i nienawisć zawsze się zwalczają - miłość
zawsze zwycięża -bardzo dobry wiersz -
pozdrawiam;-)))))))
Wiem już że życie pustki nie trawi, pozwól odejść
miłości, zjawia się nienawiść! Pozdrawiam!
Z przyjemnoscia przeczytalam.Pozdrawiam:)
Bardzo dobry wiersz! Nienawiść tyle ma z tego, że
zawsze samotna! Pozdrawiam serdecznie:)