Miłość i śmierć
Moja krew zastygła w żyłch już mnie nie ma kiedyś byłam, wczoraj kocham Ci szeptałam dziś mnie ziemia przysypała, jeszcze zimom całowałam przemarznięte twoje usta teraz nic już nie zostało tylko czarna otchłań pusta i już nic nam nie pomoże śmierć zebrała swoje żniwo ,lecz jednego nie jest w stanie naszą miłość wiecznie żywą!
autor
łuna
Dodano: 2006-09-19 20:05:57
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.