Miłosna spowiedź
....Koniec...
z wierszami.....
Gdy w miłości chciałam być sobą Oni nie umieli pojąć mojego pięknego świata Gdy zaś byłam ich wyśnionym marzeniem traktowali mnie jak księżniczkę... I jak tu wierzyć i kochac?
....Koniec...
z wierszami.....
Gdy w miłości chciałam być sobą Oni nie umieli pojąć mojego pięknego świata Gdy zaś byłam ich wyśnionym marzeniem traktowali mnie jak księżniczkę... I jak tu wierzyć i kochac?
Komentarze (2)
będąc sobą- zwycieżysz. przegrasz-grając. bo grę da
się wyczuć... to kwestia czasu. a miłość wymaga
odwagi. Tylko godny Ciebie może pokochać Cię
prawdziwą. i tylko wtedy będziesz szczęśliwa, wolna-
ale wolna w miłości.
Bo każdy chce żebyśmy stali się ich własnościa i byłi
na ich skinienie palca. Nie uznają sprzeciwu. Rodzice
chcą żeby dzieci były im posłuszne, przyjaciele
żebyśmy byli oddani tylko im, a partnerzy chcą
wierności i miłośći. Będąc soba nie spełnimy ich
oczekiwań, ale za to my bedziemy szczęśliwi. Tak musi
być.