miłosne uniesienia...))
wygładziłam w swoim sercu
wszystkie fałdki
zagłaskałam smutek
zaprosiłam muzykanta
by wesołych zagrał
kilka nutek
żal na radość zamieniłam
łzy na uśmiech
znowu serce otworzyłam
żeby ktoś mógł wejść
tylko buty niechaj
włoży nowe
kiedy wejdzie
w serce czyste
to jest chyba oczywiste
dość biadoleń i rozterek
lato we mnie śpiewa
gamą dżwięków słodkich
wiatr porusza strunę
miłosnych uniesień
muszę się zakochać
nim nastanie jesień
"Polisia"
23.06.2016...Laudenbach
Komentarze (9)
Bardzo optymistycznie, ciekawie i pięknie.
POZDRAWIAM:)
Słusznie, nie ma co czekać do jesieni, tym bardziej,
że serce otwarte na uniesienia:))
Pozdrawiam serdecznie Polisiu:)
Bardzo ładny, uśmiechnięty :)
ale ładnie napisałaś, bardzo mi się podoba :-)
ładnie piszesz...miłość przyjdzie na pewno przed
jesienią:) pozdrawiam Polisia i zapraszam;)
Myślę, że miłość przyjdzie sama.
"Do zakochania jeden krok.....
trzeba go zrobić jak najprędzej.
Pozdrawiam
lato we mnie śpiewa- sporo radości, same pozytywne
emocje.
Uroczo