Miniaturowo III
* * *
jesienne słońce
maluje drzewom ostatnią twarz
przed hibernacją
* * *
w dłoni pustej źródło
pierwszy siwy włos
ogrzewany przez blask oczu
* * *
odwilż kręci uśmiechem
kędziory falom jezior ‒ trzciny
potrząsają cienkimi kołnierzami lodu
* * *
©, 04.10.2013
autor




Ossa77




Dodano: 2018-11-15 19:21:44
Ten wiersz przeczytano 1357 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
@ fatamorgana: Dziękuję za lekturę i cieszę się, że
znalazłaś coś dla siebie... Pozdrawiam.
Hibernacja drzew - super!
Lubię takie miniaturki, ale nie potrafię ich pisać, w
przeciwieństwie do Ciebie :)
Pozdrawiam :)
:-)
Dziękuję za ślad Oksani! ☀️
Ciepłe i obrazowe stopklatki. Ja jestem za drugą (
pewnie z racji dojrzałości).
Pozdrawiam:-)
@ tańcząca z wiatrem: ... takie drobne starocie — już
kilka lat wstecz opublikowane w innym miejscu. Czasem
lubię sobie popowracać — może to jesień — czas
wspomnień i refleksji. Pozdrawiam.
Ładne, plastyczne jesienne miniaturki, wszystkie mi
się podobają, ale chyba pierwsza najbardziej, ta
hibernacja drzew jakoś mnie szczególnie ujęła, miłego
niedzielnego wieczoru życzę Osso :)
@ Kubą-winetu / Miłoszu: dziękuję za lekturę -
pozdrawiam.
Całkiem ciekawie u Ciebie : )
Przemijający czas tak jak jesień zmienia twarze i
włosy . Pięknie ujęte w kilku linijkach . Pozdrawiam
@ Wiktorze, cieszę się, że mnie odwiedziłeś i że
znalazłeś w tych starszych już nieco okruchach coś dla
siebie. Dziękuję i serdeczności ślę...☀️
@ chacharku, nie wiem, w jakim celu inne osoby
publikują tutaj, swoje i komentują, prace innych. Ja
przychodzę dla relaksu w słowie i czytam o wiele,
wiele więcej niżeli komentuję, czy publikuję. Nie mam
specjalnych kompetencji oprócz moich znajomości
literatury, w tym liryki, własnego zdania i wyczucia
estetycznego. W okresie przebywania mojego przebywania
na beju zauważyłam, że w komentarzach spotykamy,
oprócz mnóstwa frazesów, można napotkać różne formy
interpretacji. Najczęściej jednak spotykam
hermeneutyczne wypowiedzi. Rzadziej strukturalne,
najrzadziej intertekstualny... Sama często w
strukturalistycznych komentarzach ograniczam się do
„poprawiania” tekstów w warstwie słownej, częściej
zgodnej z intencją czytelnika, nie zawsze z tą autor,
co nie przysparza mi przychylnych reakcji — ani na
nie, ani na moje utwory. Jakoś już tak jest w ludzkiej
Psyche, że takie komentarze i dalsze szukanie związków
między tekstami jest przyjmowane, jako bardzo
edukacyjne, nie jako wartościowanie utworu — a
przecież przeznacza się na nie coś, co jest obok
wiedzy o wiele cenniejsze — poświęcamy utworowi, a tym
samym autorowi nasz wolny czas! Czas jest tak
ograniczony, iż według mnie jest cenniejszy od dób
materialnych... Warto się nad tym zastanowić!
Staram się komentować tak, jak sama chciałabym być
komentowaną: merytorycznie, kulturalnie, z
respektem... To wszystko.
Pozdrawiam serdecznie.☀️
Pierwszy raz Osso w twoich miniaturach, ktore ostatnio
publikujesz- odnalazlem swoje zrozumienie dla nich i
uznanie. Zwł. dwie pierwsze mówią do mnie - kazda
przciwstawnie. - Pierwsza --jak twarz malowana
makijazem stroścą, druga - ciepła.
Pozdrawiam serdecznie:)
Gratuluję odwagi w komentowaniu.brakuje takowych
tutaj.. a i miniaturki niczego sobie
Czego tu się bać zefirku? Myślisz może, twoich
werbalnie mało udolnych uwag ad personam? Serio?
Oznajmię więc raz jeszcze cierpliwie: Komentarze to
naprawdę nie jest miejsce na osobiste wycieczki pod
moim kierunkiem (nie pod moim i ani żadnej innej
osoby), tylko na dyskusję o tekstach. I to na dyskusję
merytoryczną, czyli co jest w tym tekście, twoim
zdaniem, dobre, a co nie (twoim, a nie, nieobecnego
tu, Stanisława np.). I przypominam, że nie wystarczy
napisać, że tekst jest dobry, albo zły — trzeba
jeszcze użyć sensownych, konstruktywnych argumentów...
Pozdrawiam.