Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

minus dwanaście

Miętoszę Gombrowicza, łapię go za gębę, szarpię i nagle
znajduję w rękach własną twarz, wyszczerzoną
od ucha do ucha w dziwnej parodii uśmiechu.
Znowu wszystko słowa, spojrzenia wbite sztywno jak na pal,
nie drgną nawet w stężeniu pośmiertnym,
ręce też nie drgną,
chociaż wyciągnięte są od moich ramion aż po Twoje usta.
Plączą mi się z tego wszystkiego rzęsy i wykręca szyja, żałośnie skomlą dłonie na mrozie,
ale jak mówi ciasteczko z wróżbą,
nieodwzajemniona miłość jest
nikomu niepotrzebna.

autor

Areis

Dodano: 2010-12-02 19:06:52
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

Akaheroja Akaheroja

dobry i mocny, a puenta najlepsza...

DoroteK DoroteK

hmmm... świetny i z kontrastem, podoba mi się :-)

hirondelle69 hirondelle69

"Plączą mi się z tego wszystkiego rzęsy i wykręca
szyja, żałośnie skomlą dłonie na mrozie" duzy plus

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »