Miraż
Spójrz na zegar, czas nie liczy dni
Dzień goni za nocą, noc za dniem
Jak kwiat usychasz barwą popieli
Na ustach głos cichnie zmęczeniem
Zasiadasz przy barze i słyszysz co podać
Wczorajszy dzień, czy jutrzejsze
milczenie
Napój życia, jak przecinek w zdaniu
Czy sen, który już nie kocha Cię nocą
Tęsknotą pukasz do zamkniętych drzwi
W odpowiedzi słyszysz zimną ciszę
Wczoraj w gonitwie miałeś podium szczyt
Dzisiaj kopertę bez adresu
Komentarze (31)
Nigdy nie wiadomo, co zaserwują nam na tym "barze". :)
Romku nie smutaj,
wracaj gdzie się podziewasz:)
...dziwne...efekt rozdwojonego profilu-jak na poeto...
usunięta jestem-Joanna144-i tak wszystkiego dobrego:)
Miraż-wiraż:)Wszystkiego dobrego:))
Niech szczęście zapuka do Twoich drzwi, wszystkiego co
najlepsze, zdrowych i pogodnych Świąt:))))
Czas nie liczy dni... pewnie też i lat, a przed nami
następny rok życia... Czas zatrzymać bieg i pomyśleć.
Piękna refleksja. Pozdrawiam :)
Roman zasnął w popielach:)
Smuuutek aż wyje z wiersza.
Tak bywa ,że radość życia znika w pustce wspomnień.
Ale to nas nie dotyczy,bo robimy mądre wybory i
jesteśmy szczęśliwi:)Pozdrawiam:)
Witaj! Zabieram całą pierwszą strofę, jest w moich
klimatach:)
Serdeczności:)
Piękna refleksja zatrzymuje. Pozdrawiam serdecznie
czas nie liczy dni pędzi ucieka a my.... bardzo
wymowny ....
pozdrawiam:-))))
bardzo wymowny i sugestywny wiersz - pozdrawiam
Refleksyjne strofy...
Rzeczywiście bardzo refleksyjnie. Czasem warto
zatrzymać się i zastanowić, co jest do naprawienia...
Pozdrawiam:)
I tak bywa, wczoraj to już historia, a adres
znajdziesz. Pozdrawiam