miraż
pociąg nie rusza, awaria, wysiadamy
na stacji duszno, tłoczno
w wilgotnej aurze pełne słońce
zniekształca obraz
płoniemy przezroczyście
(nie zapalę, mokre)
oparty o szkło i stal wpatruję się w bruk,
czekam
***
przyszedł wiatr, podniosłem wzrok
pojawiałaś się ty
byłaś chłodna, rześka, śnieżnobiała
tańczyłaś z nim
w jedwabnej sukience w grochy
wyklarowały się zmysły
twój oddech pachniał wiosną
trafiła mnie myśl
'natura jest ciałem miłości'
tory zaskrzypiały
czar prysł
Komentarze (70)
Łukasz :(
Łukasz już Wam nie odpowie na komentarze. Został
bezterminowo zawieszony o czym możecie przeczytać na
jego profilu.
/deby
Taka romantyczna kobyła, tory w krzyk i prysła, szkoda
:))
Ładny przekaz rozbudzający zmysły.
Szkoda, że owy czar prysnął.
Pozdrawiam
Marek
jestem zachwycona Twoim wierszem Łukaszu aż szkoda, że
to tylko złudzenie Pozdrawiam serdecznie:))
jak to 'miraż'
pamiętam
w pierwszy pociąg
czasami nie warto wsiadać
a warto się rozejrzeć
bo cóż to godzina
ale ciekawie
gdy ten na ciebie
w polu czeka
to przypomnieć sobie można wojnę
w której jeszcze mnie było
jak tez ludzie z pociągu do pociągu skakali,starszym
pomagano wejść
wyedy już na klasy nie patrzano
jedynie zaduch się czuło
zwłaszcza że nie jedni się nie pytali czy to miejsce
zajęte
a to jeden pociąg dalekobieżny był
a szczęśliwy bo jak wiesz
jak bliskością można się ciągnać
tak że w takich pociągach
to wolę zajmować środek
wiedząc iż wagony od połowy odpinają
tak że znam swój tor
nawet gdy zasnę
na odpowiedniej stacji obudzę się
i nawet czegoś zapomnę
dobrych aniołów się ma
że przez okno tobie zwrócą
gdzie też powiem
żołnierzyku za mojego liska
Nagroda tobie się należy:)
:) To była kobyła w grochy, w jedwabnej sukience :)))
A na serio, fajny miraż :)
Pozdrawiam -"chłodna, rześka, śnieżnobiała..." :))))
Nie jest kobyłą...ma coś w sobie takiego romantycznego
delikatnego a do tego swój klimat:)pozdrawiam
cieplutko:)
Wooow ale romantycznie :)
Bardzo sie podoba :)
Ps.Dziękuję:)
Poprawiłam :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Trzeba było zrobić,, odbijanego,, :)
Romantyku Łukaszu Wielki...:)
Polska pozdrawia i ja z nią :*)
Podoba. Miejscami - bardzo. Trochę za dużo "w". Pozdro
Jak romantycznie!
Szkoda, że miraż...a może nie...miraż?
Pozdrawiam Łukasz :)
Bardzo ładny wiersz :-) z przyjemnością przeczytałam
:-)
*Marcepani:)
połykam Twój nosek oczami:)
"natura jest ciałem miłości"... wyjście awaryjne, a
ile ciekawych doznań i niesamowita myśl natury
filozoficznej - zachłanne połykanie oczami :) znane
jest chyba każdemu, tylko nie każdy potrafi o tym tak
ciekawie napisać :)) z podobaniem - pozdrawiam :)