Mistrzostwa lasu w piłce nożnej...
Miało być słuchowisko radiowe, napisałem 2/3 tekstu, ale kryzys w 2008 roku sprawił, ze obcięto budżet i do słuchowiska nie doszło, a tekst jest niedokończony. Może kiedyś?...
Występują :
1. Narrator
2. Słoń - bramkarz
3. Byczek - obrońca
4. Zebra - pomocnik
5. Wielbłąd – napastnik
6. Jeż – napastnik
7. Mrówka – bramkarz
8. Szczypawka – obrońca
9. Stonoga – pomocnik
10. Żuczek – napastnik
11. Biedronka – napastnik
12. Kret – sędzia
NARRATOR :
- Pewnego letniego dnia lew, król zwierząt,
ogłosił, że odbędą się Mistrzostwa Lasu w
piłce nożnej. Mecze będą się odbywać na
leśnej łące, a najlepsza drużyna otrzyma w
nagrodę medale; za pierwsze miejsce z
szyszek, za drugie z kasztanów, a za
trzecie z żołędzi. Pomysł spodobał się
zwierzętom, które zaczęły tworzyć między
sobą drużyny. Powstało ich kilka. Wszystkie
poznamy, ale zaczniemy od drużyny Ssaków i
Robaków, które rozegrają ze sobą pierwszy
mecz. Tak, tak. Trudno sobie wyobrazić jak
maleńkie robaki mogą pokonać dużo większe i
silniejsze ssaki, ale w sporcie wszystko
jest możliwe...Każda z drużyn może wystawić
pięciu graczy. Nie wolno przeciwnika kopać,
gryźć, kąsać, żądlić, uderzać rogami,
dusić.
W dniu rozpoczęcia mistrzostw dookoła łąki
zebrały się wszystkie leśne zwierzaki.
Zewsząd słychać porykiwanie, ćwierkanie,
chrumkanie i różne inne zwierzęce odgłosy.
Każda z drużyn ma swoich fanów, którzy będą
im kibicować. Sędzią zawodów i tu
niespodzianka, będzie pan Kret... Kto
zdecydował, że właśnie on będzie sędzią ?
Przecież on ponoć nie widzi!? ...
KRET :
- Mówią, żem ślepy, to jakieś bzdury
- W binoklach widzę lepiej od kury
NARRATOR :
- Poznajmy zatem bliżej obie drużyny.
Zacznijmy od Ssaków. Ich bramkarzem będzie
słoń. Oj nie łatwo będzie strzelić mu gola.
Zagradza swoim ciałem całą bramkę...
SŁOŃ :
- Ja jestem słoniem, będę bronił bramki
- Będę grał boso, bo pękły mi
trampki
- Rozstawię nogi, uszy i
kinola
- I żaden robak nie strzeli mi
gola.
NARRATOR :
- obrońcą Ssaków będzie byczek. Właśnie
ostrzy o pień drzewa swoje rogi i kopytami
niecierpliwie ryje trawę. Nie chciałbym być
na miejscu trawy...
BYCZEK :
- Ja jestem byczek i gram w obronie
- Mam moc i biegam niczym dwa konie,
- Zawsze gram twardo, a kto w to
nie wierzy
Wnet się przekona, jak się ze mną zderzy
NARRATOR :
- w pomocy drużyny Ssaków zagra jeden, ale
za to szybki gracz, który potrafi grać i w
obronie i w ataku. Jest nim zebra.
ZEBRA :
- Jam zebra, pomocnik z krwi i kości,
- Gra w piłkę daje mi moc radości,
- Gdy ja robię wślizg, to ziemia
jest zryta
- Radzę omijać me cztery
kopyta
NARRATOR :
- W ataku drużyny Ssaków zagra aż dwóch
zawodników. Zobaczymy jak będą ze sobą
współpracować i czy potrafią strzelać
bramki. Są nimi wielbłąd i jeż...
WIELBŁĄD :
- Jestem wielbłądem, w ataku strzelam
gole,
Staram się dobrze spełniać swoją rolę,
I choć na takiego, wiem, nie wyglądam,
Strzelam dużo bramek, jak na
wielbłąda...
JEŻ :
- Ja jestem jeżem, mam rajdy ostre
- Strzelanie bramek jest dla mnie
proste
- Kto się mnie dotknie, zębami
zgrzyta
- I jest podobny, he, he, do
sita
NARRATOR :
- Poznaliśmy drużynę Ssaków. Robakom nie
będzie łatwo ich pokonać, jeżeli w ogóle
jest to możliwe... Poznajmy teraz drużynę
Robaków. W ich bramce zagra mrówka Ciekawe
jak zamierza powstrzymać jeża i
wielbłąda?... I ciekawe czy potrafi
podskoczyć do poprzeczki?
MRÓWKA :
- Ja jestem mrówka i wszystkim pokażę,
- Jak bronią bramki prawdziwi
bramkarze.
- Na polu karnym ssak mi nie
podskoczy,
- Potrafię ugryźć, piaskiem
sypnąć w oczy...
NARRATOR :
- już to widzę, jak mrówka sypie w oczy
piaskiem wielbłądowi... W obronie Robaków
zagra szczypawka. Ciekawe czy w swoje
szczypce będzie łapać piłkę, czy nogi
przeciwnika ?
SZCZYPAWKA :
- Jestem szczypawka i na polu karnym
Spotkanie ze mną jest pomysłem marnym...
Jak mi napastnik nadepnie na czułki,
Mogę uszczypnąć nie gorzej od
pszczółki...
NARRATOR :
- pomocnikiem drużyny robaków będzie
stonoga. Ta to ma pecha, tyle nóg i tyle
butów...Trochę ją musi to kosztować...
Ciekawe, czy jak wyrasta, to z wszystkich
butów na raz ? Z drugiej strony jak się ma
sto nóg to nieźle można kiwać
przeciwnika...
STONOGA :
- Jestem stonogą i zagram w pomocy,
- Biegam jak pocisk wystrzelony z
procy
- Wystąpię w meczu, a lubię
dryblować,
- O ile zdążę buty
zasznurować...
NARRATOR :
- w ataku drużyny Robaków też zagra dwóch
napastników. Są nimi żuczek i
biedronka...Ciekawe jak poradzą sobie z
byczkiem i słoniem. Ja wolałbym nie stawać
z nimi oko w oko...
ŻUCZEK :
- Ja jestem żuczek, będę grał w ataku,
- Gram elegancko, więc zagram we
fraku,
- Kiwam rywali niczym słynny
Pele,
- Niejedną bramkę Ssakom pewnie
strzelę...
BIEDRONKA :
- Ja jestem biedronką i też w ataku
gram,
- Choć tego nie widać dynamit w nogach
mam
- Byczka okiwam, siatkę mu
założę
- I strzelę gola, trąba nie
pomoże
NARRATOR :
- Poznaliśmy obie drużyny. Wszyscy się już
niecierpliwią, i zawodnicy, i kibice. Pan
Kret właśnie wkłada okulary na nos, a
gwizdek w zęby. Czas zacząć mecz. Do boju
zwierzaki !
Komentarze (29)
I można inscenizację już zrobić...Fajnie pomyślane.+
Fajnie się czyta. Ciekawy pomysł.
Pozdrawiam :)
Do boju! ;-)
Pozdrawiam :)
Super fajne te mistrzostwa.
Pozdrawiam :)
Dobry teatrzyk dla dzieci, tylko brakuje meczu.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Witaj Marku:)
No ciekawie zapowiada się ten mecz:)
Pozdrawiam:)
Wspaniale napisane, z wielka wyobraznia.
Pod postacia zwierzat, kryja sie ludzie.
Tekst, nie tylko dla dzieci.
Pozdrawiam serdecznie.
Przeczytam obowiązkowo - tę drugą część :)) Młody mi
nie przepuści :)
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę :)
Przeczytałam mojemu synkowi. Pyta gdzie jest reszta i
co to za ściema. Przedstawiono zawodników, a gdzie
mecz? :))
Bardzo przyjemny teatrzyk... pozdrawiam
Tak pięknie się zaczytałem. Za pomysł medal, oby
współczesne władze znaleźli w budżecie potrzebne
momenty, o rety, jak bardzo by te słuchowisko było na
topie. Ukłony, bo jestem pod wielkim wrażeniem,
pozdrawiam :)
Super:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetne! :)
Miłego dzionka.
fajny pomysł:)
nie wiem dlaczego dałeś taki komentarz pod moim
dzisiejszym wierszem?
pozdrawiam:)
... ciekawe przedstawienie z tego można zrobić...
dzieciom przydzielić role i zachęcić do udziału... mam
nadzieję na ciąg dalszy... pozdrawiam :)