mizeria małosolnych
swoją drogą wpadł w gości sezon ogórkowy
asfaltem który wymiękł jak szare komórki
w rubasznym czerepie tak wrażliwym na
piękno
mamy najgęstsze stężenie hary na głowę
oraz poetów na hektar - pijemy rzadko
z Heliosa czary złotej bo raczej szukamy
biletów na najtańsze przeloty do raju
tam leżymy bez jednej pokotem na haju
prosząc: dobij - brak-mizerykordii -
mizeria
ogórków dostatek, ulubiona zagrycha-
do wód? - siedzi Davy Copperfield* na
miedzi pól
schrzanił cud.wierszom brak soli.kisną za
wolno.ść
*DAVID COPPERFIELD, AN AMERICAN MAGICIAN
04.06.2010
Komentarze (24)
Każdy mój komentarz złym być tu może
dlatego powiem tylko
Szacun Autorze...
+ Pozdrawiam
Prawdziwości moc i fakt, tam dobrze gdzie nas nie
ma.Pozdrawiam.
re AMOR1988;jestem abstynentem, a ciebie zachęcam do
ascezy i celibatu, bo cela uświęca środek.
Świetny show skojarzeń.
Zachęcam do abstynencji.
dołączam do grona czytelników,którym się wiersz podoba
Pozdrawiam serdecznie:))
re Oksai: jaki sezon za trochę? - ja już od tygodnia
dwa razy ukisiłem małosolne z naszych gruntowych!
Mistrzu Vicku sezon ogórkowy jeszcze za trochę a tu
proszę jaka imponująca wierszowana perełka
dydaktyczna!
Relaksującej nocki Vick Thorze, pozdrawiam dobranocnie
i dzięki za "miłe tłuste tyły":-)
Dołączam do przedmówców i udanej niedzieli życzę...:)
Świetnie. Jak zawsze. - Pozdrawiam serdecznie mojego
ukochanego poetę ..:))
Ależ naciąłeś tych ogórków na mizerię...wystarczy
dodać przypraw i cudo bez Copperfilda da się
zrobić...a jak smakuje, bo nasze,
rodzinne...pozdrawiam serdecznie
Z ogórków można zrobić jeszcze maseczkę :)
Świetnie. Jak zawsze.
intrygująco, bardzo...dodam, że super, też:)
pozdrawiam serdecznie
ogórki i czary to jak świat stary dobra recepta na
wiersz .. pozdrawiam