Modliszka
Jakaż delikatna kobiecość,
niewinność się czuje jak zapach kwiatów.
Czczona wieszczka w odsłonach zieleni,
kto mógłby się oprzeć spojrzeniu?.
Zastygła w bezruchu w uśmiechu
niepewnym,
z trójkątną głową dama uskrzydlona,
dużymi oczami wypatruje samca, gdzież
jest
ów jedyny!. Cisza osiadła we wrzosach.
Chmury spłynęły w różanych odcieniach,
na przędzy babie sfrunęło lato,
a ona czatowała, cienkimi czułkami w
nasłuchu,
wysmukła, ponętna, błyszcząca w rosie.
I nagle taniec godowy w zaroślach, ot
zachęcić
panią być może pozwoli, jeśli nie –
zaloty
zakończą się walką?. Mantodea zżarła
partnera,
cnotliwie składała odnóża w modlitwie.
J.G.

Jadwiga Graczyk

Komentarze (16)
Jedno mi sie (z przyjemnoscia) cisnie na usta: bedzie
sie Ciebie czytalo.:)
Pozdrawiam z uznaniem :)
P,S 2 a czemu zachęcić panią?
czyli to samiec modliszki,
a nie samica wabi?
No bo chyba ta modliszka nie jest
lesbijką...
Co nie znaczy, żebym była homofobem, bo absolutnie nic
do tego typu ludzi nie mam.
P.S Jeśli chodzi o kobiety modliszki,
to niestety są takie osoby,
ale myślę, że to wina panów, którzy dają się złapać w
ich sidła, kiedyś napisałam wierszyk z kontekstem
modliszki, ale to była czysta ironia i swego rodzaju
rewanż dla kogoś kto mnie zamiast po imieniu nazywał
nazwą jakiegoś zwierzątka już nawet nie pamiętam kotka
czy innego, a kotkiem to ja mogę być ale dla bliskiej
mi osoby, a nie obcej w necie.
Bardzo trafne wersy...i nie tylko w przyrodzie tak się
dzieje, bo w życiu ludzi podobnie...Pozdrawiam
serdecznie.
człowiek często odzwierciedla zachowania w przyrodzie.
Ładny, ciekawy wiersz o modliszce i jej miłości.
Pozdrawiam serdecznie.
Twoja dojrzałość pisania jest widoczna w każdym
wierszu i prozie.
Udanej niedzieli Jadwigo.
Prawda biologiczna i metaforyczna, czyli silniejszy
wykorzystuje, czy zjada słabszego. Pozdrawiam.
Wiersz przyrodniczy, ale wśród kobiet są tez takie
modliszki. Udanej i miłej niedzieli:)
Z przyjemnością ponownie przeczytałam :) pozdrawiam
cieplutko :)
Syndrom uzależnienia od miłości dotyczy kobiety nim
dotkniętej, która traktuje związek jako antidotum na
wewnętrzną pustkę i prędzej czy później wykończy
psychicznie każdego faceta, który z nią się zwiąże.
Z podobaniem wiersza
życzę miłej niedzieli :)
W końcu jest równouprawnienie ;)
Bardzo ładny przyrodniczy (a może i metaforyczny
obrazek). Pamiętam, że już czytałam i komentowałam ten
wiersz. Miłej niedzieli Jadwigo :)
P.S co do zbytnio rozmodlonych osób to nigdy im nie
ufałam, dewocja nader często/choć nie zawsze/ nie ma
nic wspólnego z prawdziwą wiarą i człowieczeństwem, co
do spraw technicznych, to wersy można by wyrównać, bo
równe to one nie są.
Dobranoc.
Zapomniałam dać punktu, a przecież jest tego wart.
Zatem już się poprawiam +