Modlitwa
Boże miłosierny zabierz Ją do siebie
przecież na tej ziemi całe zło poznała
wśród dobrych aniołów mieszkających w
niebie
po zmęczonym życiu spokój będzie miała.
Jak stuletnie drzewo wichrem powalone
spróchniałe od środka uschnięte gałęzie
nie odrosną liście rdzą zżarta korona
odfrunęły ptaki pajęczyny wszędzie.
Zabierz Ją do siebie miłosierny Boże
niech nie cierpi więcej umęczone ciało
żaden ziemski anioł ukoić nie może
ani zdmuchnąć iskry która pozostała.
Komentarze (33)
Dziękuję pani Mija.
Dramatyczne słowa i chwile. Przeważnie przeżywa się je
w domowym zaciszu, ale to nie znaczy, że trzeba o nich
milczeć
Piękna sercem pisana modlitwa , trudno bliskim patrzeć
na cierpienie drogiej osoby, a najgorsza jest niemoc.
Wzruszający, brak mi słów, bo co w takiej sytuacji
mówić....Dziękuję i z serca pozdrawiam :)
Jakże przeogromnie dziękuję za ten wiesz.
Nie pisuję komentarzy z zasady. Ale w tym przypadku
odstąpię od przyjętej tejże zasady. A to dlatego, bo
dramatyzm zawarty w tak niewielu słowach tego wiersza,
poruszył mnie do głębi i przywołał wspomnienie
podobnego cierpienia i niemocy. I dobrze, że tylko
tyle słów użyto, bo ileż ich trzeba, aby opisać
cierpienie i niemoc? Nie znam takiej liczby. Noeza
podpowiada mi, że można jednem, a można też i
milionem. Nie zmieni to faktu ich istnienia. W wierszu
wszystko jest wyważone, co podkreśla jego szczególny
dramatyzm. Wielki PLUS !!
Pozdrawiam serdecznie autorkę wiersza.
MJ
Piękny wiersz o nadzieji na coś lepszego...
Bezradnosc jest najgorsza. ..rzeczywiscie tylko
modlitwa pozostala..ta jest wyjatkowa
Droga Zyto - przeczytałem ten wiersz w obecności mojej
Ukochanej, powiem Ci wiesz jest napisany bardzo
uczuciowo, Pięknie wypływający z czystej duszy wręcz
cudownej - poczucie bólu troski i rozstania tak bardzo
wtopiło się we mnie że chociaż jestem zwykłym facetem
Twój tekst bardzo mnie rozczulił, Jesteś osobą bardzo
uczuciową a Takie osoby są Najcudowniejsze -
pozdrawiam z łzą w oku
Wiersz bardzo smutny jak trudno takie komentować ,tyle
w nim cierpień bólu a ty na to patrzysz bezsilnie
znam to dobrze aby dobry Bóg DAŁ CI SIŁĘ .
Smutny wiersz, ale są niejednokrotnie w zyciu takie
sytuacje, że modlitwa taka jest wskazana. Patrzeć na
czyjeś cierpienia i nie móc pomóc. To straszne.
Droga Zyto- czytałam ten wiersz w obecności mojego
Ukochanego...i powiem Ci wywarł na nas ogromne
wrażenie...dreszcze- niewiarygodnie ujęłaś słowa w
wierszu- grając na emocjach czytelnika... jakże smutna
a prawdziwa treść...gdy człowieka dopada bezsilność,
rozmawia z Bogiem prosząc o lepsze zło... bo prosić o
śmierć najbliższej osoby nie jest wcale proste- ale
patrząc na ból za życia marzy się o tym by ukoić go
najszybciej....niesamowicie to wyraziłaś w
wierszu...Bardzo pięknie!....Pozdrawiam:)...(Ps.
bardzo dziękuję za komentarz pod moim wierszem- to
bardzo miłe...)
Tę iskrę może zdmuchnąć tylko Bóg.
nie chce tego zbytnio komentować...przypomniała mi
się choroba papierza...piękny wiersz.pozdrawiam
To trudne chwile ....niemoc, bezsilnośc , z bólem
możemy tylko czekac na decyzję Pana....
czuje się, że to chyba bardzo osobisty wiersz, choć
przekaz uniwersalny, dobry wiersz; podobno Bóg nie
daje nam większego ciężaru, niż ten, który potrafimy
udźwignąć, a miłość to poświęcenie, nie kwiaty
pachnące w wazonie (łatwo mi mówić, ale gdyby ... )