Modlitwa
Pogubiłem się mój Boże,na przyszłości
drodze,
i tak drepcząc w miejscu dookoła wzrokiem
wodze
Tych dróg jest tysiące a ja wciąż się
boję,
go wciąż jeszcze z przeszłości rany goję
Mam parę talentów-żaden doskonały,
cóż chłopek-roztropek,w myślach
rozbujały.
Jednak do szczęścia potrzebne są
pieniądze,
miłość i by zaspokoić zwykłe ludzkie
żądze.
Jestem pogubiony,serce z bólu wyje
jednak z uśmiechem,wysoko noszę szyje
bo Boga mam w sercu bezradny wzywam jego
imię ...
-przecież to nie Jego wina że węgla nie mam
w zimie.
Boże natchnij myśli jak grosza zarobić,
by żyć w tych czasach trudnych,czegoś się
dorobić.
Chcę być w twoim świetle,dla ludzi
przykładem.
umieć się podzielić,mieć i nie być
dziadem
Chcę dla Ciebie Panie talenty
procentować,
a gdy będzie mi lepiej-żeby nie
zwariować.
Dopomóż mi proszę,nie dla zachłanności
ale by żyć po ludzku,korząc się z
wdzięczności
Tyle Już mi dałeś przez te lat
czterdzieści,
--a ile zakopałem??/w głowie się nie
mieści.
2009r
Od tamtego czasu,wszystko zmieniło się. (Tyle zleceń P.Boże na prośbę mą dałeś Jak grosza zarobić dumałem Ty nie zwlekałeś Wciąż rozwijam skrzydła tuż pod Twoim niebem Teraz mod
Komentarze (7)
Dzięki wszystkim za zrozumienie.To dawne czasy, od
tamtej pory wszystko zmieniło się na ogromny
plus,jednak w wspomnieniach ciągle żywa ta
beznadziejność,to już historia dzięki Bogu.
ciekawy życiowy ....nikt nie powiedział że będzie
łatwo - nie trać nadziei:-)
pozdrawiam
Bardzo interesujący wiersz, pozdrawiam :)
w życiu bywają trudne chwile...
i daj ci Boże a nas nie opuszczaj
Widzę, że wysłuchał:)
Życzę spełnień peelowi.
Dobrej nocy :)