Modlitwa do Boga w smutku
Pragnę Ci Boże powierzyć me zmartwienia,
których ciężar do głębi rani moje serce.
Poza Tobą bowiem nigdzie nie znajduję
wytchnienia.
Tyś mi pomocą w każdej mojej rozterce.
Znasz dobrze, Panie stan mojej duszy,
miotanej cierpieniami na różne strony.
Wierzę jednak, że Twoja miłość moje łzy
osuszy,
i wykrzyknę wtedy radośnie: Bądź
uwielbiony!
Chociaż ból do głębi przeszywa moje
wnętrze,
a sytuacja wydaje się być beznadziejna -
wiem, że odwrócisz bieg zdarzeń dzięki swej
potędze,
przez co objawi się Twoja miłość
miłosierna.
Proszę Cię o cierpliwość w tych ciężkich
dla mnie chwilach.
O wierność Tobie - pomimo przeciwności.
O spokój ducha w tych naznaczonych bólem
godzinach,
i nieustanne wysławianie Twojej wielkiej
miłości.
Komentarze (7)
Miłosierdzie Boże jest wielkie, ładna modlitwa.
Pozdrawiam serdecznie
Szczera modlitwa, też przychylam się do opinii
corcerebrum, trochę mniej "me, mych, twych" i będzie
dobrze. Fakt, treść ważniejsza, ale warto wygładzić :)
Szczera modlitwa, tylko musisz troszke bledow
poprawic.
Pozdrawiam:)
można trochę 'mych i twych' pozamieniać na coś innego
lub pozbyć się całkowicie miłość miłosierna chyba też
jest jak maślane masło .Ale modlitwa dobra , szczera
... chyba w tym wypadku treść liczy się bardziej niż
forma
Uwierz też i w siebie, wszystko co złe odejdzie od
Ciebie. Dobranoc
piekna prosba zycze spelnienia pozdrawiam
Z Pewnością Bóg Cie wysłucha bo ślicznie umiesz
prosić.Podoba mi się i punkcik Ci zostawiam