Modlitwa do rządzących
Prezydencie, który świecisz jak gwiazda na
niebie…,
My naród pracujący pragniem(y) błagać
Ciebie:
Daj nam chleba żytniego i w miarę
smacznego,
A Ty drogi premierze daj okład do niego.
Pani Zyto Gilowska, w Twoich rękach
mieszek…,
Spraw, by i na naszych skroniach zabłysnął
uśmieszek.
Bo od ciągłych podwyżek długi, garby
rosną,
Tak Pani chwalisz budżet- zobaczymy z
wiosną…!
Panie ministrze Giertych, rusz szare
komórki…,
Daj dotacje na dzieci. -Pan chcesz
(dać…)mundurki.
Z rodzinnego nie kupim(y) pana stać, a
reszta-
Czy ma iść kraść? -Brak miejsc już w
aresztach!
I wreszcie wy posłowie miast balang w
hotelach…
Lub zasiadania w miękkich cieplutkich
fotelach
Zróbcie coś dla narodu zamiast stroić
miny…
Bo w mediach już tak głośno-winny, winny,
winny…
Wszyscy, którzy jesteście na rządowej
scenie,
Niech ona was nie wodzi wciąż na
pokuszenie!
Tak wielu wierzy w Boga…, do kościoła
chodzi,
Zróbcie rachunek sumienia- nim się Syn Boży
narodzi!
2006-12-18
Honorata. Miała... Miała honor …Honoratka! Lecz oddała go dla Tadka... Jan. Kiedy… Kiedy ranne biją dzwony, Jan powraca do swej żony! Tomasz. Pokaż… Pokaż Tomasz-co masz, Nie-nic nie dokonasz!
Komentarze (1)
Nazwiska ministrów się zmieniły, a modlitwa nadal
aktualna.