Modlitwa metafizyczna
Jestem trochę na bakier z myślami
I nikogo obok kto głowę ostudzi
Życie nie jest sztuką ikebany
Czasem ręce lub duszę ubrudzi
Los nie zawsze bywa łaskawy
Sprawiedliwych mało na świecie
Więc nie dziwią codzienne obawy
Co sen z oczu spędzają poecie
Zapomnienie dziś stało się normą
Złotym blaskiem tantrycznej zabawy
Zastępując tą wielką – rzekomą
Kamień ginie wśród blasku oprawy
Pośród kroków co wiodą w nieznane
Najważniejsze są te co przed nami
Nie te przeszłe myślami znękane
One były lecz nie są łaskami
Dziś wiem że On ten smutek odprawił
Z mej pamięci usuwam cierpienia
Ten ostatni oddech moją duszę zbawił
By obudzić mnie wreszcie z uśpienia
Lolcio - trollu mój ulubiony - też cię pozdrawiam :)
Komentarze (13)
oj przydałby się ktoś kto by i mi "głowę ostudził"
:)))
Bardzo ładny wiersz. Widzę, że wybudzono Ciebie tak
jak i mnie. Też na ten temat jest mój jeden z
ostatnich wierszy:)
Prawda,prawda i jeszcze raz prawda..Dawno tak dobrego
wiersza nie czytałem..M.
Pierwsza klarowna mimo, że myśli na bakier.Dwie
kolejne owiane lekką tajemnicą.Wylawiam to co mnie
frapuje.Kamienie lubię, bo mają duszę i zawsze na nie
zwracam uwagę i nie tylko w oprawie, ale te proste,
nawet polne.To co przed nami ważne, ale chętnie
wracamy do wspomnień i to też lubię.O smutnych
rzeczach raczej nie chcę pamiętać, ale smutek też jest
naszym udziałem, niestety.Wiersz dobrze się czyta.
Ładny wiersz z głębokimi przemyśleniami. Pozdrawiam
Ale ciągle jesteśmy podatni na nowe uśpienia,więc On
musi być z nami , w nas...pięknie napisany wiersz.
Ładna ta Twoja modlitwa , pozdrawiam.
niesamowite...obudzić się ze snu, zobaczyć wszystko
jeszcze raz, może w innych już barwach...wiersz bardzo
zgrabnie napisany
Jakże odmienna to modlitwa...budzi ze snu zatrzymuje
na dłużej i zmusza do refleksji ....to coś więcej jak
życie.....z plusem....pozdrawiam...
"Jestem trochę na bakier z myślami"... No tak to widać
w Twoim wierszu. Pozdrawiam!
Witam.By obudzić mnie wreszcie z uśpienia. Pięknie,
pozdrawiam.
pięknie napisane.
To musi być niesamowite uczucie przebudzić się ze
złego snu i spotkać na swojej drodze największą
wartość ,nie namiastki.Interesująco i ładnie o tym
piszesz