Mogiły
Myślą człowieczą stworzyliśmy inny świat
świadomie pokonujemy jego labirynty
sytuacji,
pcha nas silny emocjonalny wiatr
kroczymy wnętrzem przez miasto
informacji.
Patrzę z pogardą na te kolorowe ulice
gdzie kroczą mechanoidy homo-oschłości,
ich martwe szkliste źrenice
wyświetlają linie niezmienne w swej
ciągłości.
Wróciłem myślą do migoczącego znicza
co spokojnym ciepłem rozbrzmiewa,
weselej w sercu gdy taka cisza
i gdy mam siebie- wiernego towarzysza.
Poznajmy siebie jeszcze przed śmiercią.
Komentarze (8)
Podoba mi się treść - nie podobają mi się rymy -
bardzo nie podobają. Szukaj - pracuj nad rymami!!!
Wytłumaczę Ci o co chodzi:
Myślą człowieczą stworzyliśmy inny świat
świadomie pokonujemy jego labirynty sytuacji,
pcha nas silny emocjonalny wiatr
który boi się i nas karci
tego typu rymy bez zmiany sensu treści
KONIECZNIE
Siema, czym się i pisz!!!
Tak to najwazniejsze byc dla siebie samego
przyjacielem, bo inaczej przez to zycie sie isc nie
da. Super wiersz!
Warto zatrzymać się na dłuzszą chwilę nad tym
wierszem. Pozdrawiam.
Czlowiek nie ufa sam sobie...super zakonczenie...
w piękny sposób napisałeś wiersz, ten klimat
niezapomiany. pozdrawiam serdecznie.
szczęściem jest odejść znając siebie, to prawda,
dziękuję
No tak tyle kwiatów i ognia wesołego, weselej w sercu
gdy taka cisza
i gdy mam siebie- wiernego towarzysza.Święto na wesoło
i fajnie.
Człowiek sam sobie wiernym przyjacielem :)
(przepraszam, za mój poranny komentarz. Wiersz zniknął
i mam wyrzuty sumienia:(, jszcze raz przepraszam).