Moi Bracia
Łatwo przyszło...
Nie chcę patrzeć,
na ten świat tymi oczami.
Smród zgnilizny słów,
czuje chłód,
który mnie okrywa w całości.
Strach, przeradzający się w nienawiść,
którą noszę w sobie.
Nie mogę uwierzyć,
jacy oni są brzydcy i brudni,
pełni zdrady, chamstwa,
Psy, dla których liczy się
tylko kawał kiełbasy.
Moi bracia...
Łatwo poszło.
autor
Czarny
Dodano: 2010-02-24 15:20:05
Ten wiersz przeczytano 748 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Społeczeństwo różne bywa w zależności od sytuacji
materialnej dzieli się na zadbane lub te drugie. Takie
jest paskudne życie a jakie kochane zarazem :)
przykre tak mówić o "braciach",widocznie
na to zsłużyli. pozdrawiam.
Niby nie szata zdobi człowieka...smutne obserwacje
wierszem zapisane. Bolesne śmiem twierdzić.
wiersz emocjonalny Bunt słuszny bo materialne nie
czyni człowieka Dobry