Moim synom...
Kamilowi i Michałowi
Jesteście wszystkim co mam...
sensem, który dmie w żagle wiatr
i w tunelu nie światełkiem lecz światłem
przy którym wszystko inne blaknie....
Modlę się do Boga codziennie
o waszych marzeń spełnienie
modlę się by to czego dać nie umiałam
złotym deszczem w was z nieba spływało
jeszcze chwila i w świat wyfruniecie
bo tak robią prawie wszystkie dzieci
i magia marzeń tulonych gdzieś skrycie
spełni się na przystanku "Życie"..
Myśli wciąż biją o brzeg waszego jutra
lecz wiem że wszystko nam się uda
mam przy was tyle spokoju i miłości
nie ma we mnie pustki ani samotności...
Ale są marzenia które dojrzewają... obrastają w siłę nadzieję i wiarę... Nie chcę być w przyszłości namolną MAMUŚKĄ i dla was ciężarem...

Spiaca Lady




Komentarze (6)
Piękny sercem matki pisany wiersz... my rodzice zawsze
chcemy dla dzieci jak najlepiej ale czy one to
doceniają... tak na prawdę to nigdy nie wiadomo...ale
i tak je kochamy ponad życie
Ciekawa treść wiersza nasiąknięta obawą i troską
matczynego serca o dziś i o szczęśliwe jutro swoich
piskląt które wcześniej czy później muszą wyfrunąć z
gniazda i nauczyć się samodzielności.
Bardzo zgrabny wiersz i czyta się z zainteresowaniem.
wiersz piękny i wprost zniewalający....
Chcesz im dać wiele miłości i to się liczy.
Oddałabyś wszystko za ich szczęście.
I to w pełni okazałaś przez ten wiersz...
Musi być z Ciebie wspaniała Matka jak i Przyjaciółka
Moje gratulacje, świetny wiersz - każda matka może sie
pod nim podpisać - jako i ja to czynię!
wiele miłości, dobrze to znam, mam swoją pociechę..nic
dodać nic ująć..
piękny wiersz...taka nasza rodzicielska rola ,że
zawsze będziemy się martwić co jutro przyniesie naszym
pociechą....myślę ,że " namolną mamuśką " nie będziesz
bo już zdajesz sobie z tego sprawę....