MÓJ CUD
Ciągle piszę! O Tobie! I piszę!
I myślę, że słowami Cie ukołyszę!
Mówią, że miłość przychodzi pożera,
Potem przycicha powoli i zamiera.
Różne autorytety się wypowiadają, po ilu
miesiącach - ba,
może po niecałych dwóch latach, uczucia
znikają!
Więc dlaczego ze mną się tak dzieje?
Czemu ciągle Cię pragnę, za Tobą
szaleję?
Dlaczego marzę o Tobie tak długo?
Piszę wiersze takie proste, nie jakieś tam
cudo!
Dlaczego ciągle mi Ciebie brakuje?
I wszystko Tobie podporzadkowuję?
Dlaczego tak mocno o Ciebie walczyłem?
I niebo rozdarłem i Ci przychyliłem?
Dlaczego me myśli krążą wokół Ciebie
Jesteś przy mnie - kiedy jest mi dobrze i
gdy jestem w potrzebie!
Dlaczego - kiedy jadę do Ciebie,
To serce moje tak bardzo się raduje?
I jeszcze Cię nie ma a ono już Cię
czuje?
Dlaczego - Twe troski, uśmiech z mej twarzy
spędzają?
Mnie do ciężkiej pracy - szukania rozwiązań
Twych - problemów zmuszają?
Dlaczego - kiedy sie budzę już myslę o
Tobie -
jak wywołać uśmiech na Twej twarzy
i jak sprawić Ci radość - tylko mi sie
marzy!
Dlaczego głupie książki o miłości
czytuję
"Jak kochać swoją żonę" - Tobie
dedykuję?
Lat minęło już parę! We mnie nic nie
zgasło!
Promyk mej miłości wciąż świeci tak
jasno.
Na świecie różne cuda sie zdażają
Moim cudem jestes "TY" i to jak Ciebie
kochają!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.