Mój hymn radości
carpe diem
przeleciał ptak
ktoś głośno zaśmiał się
szumi ulica prawie jak las
wiatr wieje w twarz
jak mroźny bicz
uff zdążyłem na tramwaj
leje deszcz
moknie płaszcz
carpe diem
w domu ciepło
w twarz nie wieje wiatr
trzymam herbatę
jestem wesoły
dzień minął miło
i chyba go chwyciłem
choć pędzi na złamanie karku
Kocham Życie
bo innego nie dostanę
Kocham Życie
za kolejny dzień
autor
Daniel M
Dodano: 2006-06-29 11:08:10
Ten wiersz przeczytano 595 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.