Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

A mój kot




A mój kot miał na imię Wasili. Koci spryt miał, oraz oczy kocie.
Kochał spacery po kocich ścieżkach i wygrzewać się w słońcu na płocie.
Kocie ruchy miał zwinne. W mym domu, kocią miskę i kocie posłanie,
a gdy oglądałem telewizję, lubił drzemać na moim kolanie.
Koci ogon niósł dumnie, do góry oswajając świat ze swym formatem.
Ubrany był wciąż, lato czy zima w czarne futro, wraz z białym krawatem.
Wąsy gładził przed snem mokrą łapą, mył się często językiem dokładnie.
W końcu był kotem dystyngowanym, które zawsze chcą wyglądać ładnie.
Miał też koci charakter przewrotny, umiał przymilać się, oraz boczyć.
Na podwórku rządził niepodzielnie, żaden pies mu nie zdołał podskoczyć.
Miał zdolności rozległe nadzwyczaj, gdyby chciał byłby gwiazdą estrady.
Całe noce marcowe upojnie śpiewał piękne, kocie serenady.
Jeśli ktoś go pogłaskał po plecach mruczał słodko tenorem i basem
opowieści o kotach rycerskich, które z lisem walczyły pod lasem.
Na starej desce w kącie drewutni lubił ostrzyć swe lśniące pazury.
Omijały go z wielką obawą wszystkie myszy, gołębie i szczury.
Dla mnie jednak był miły nadzwyczaj, chociaż czasami, tak dla przekory
ogonem, jak igłą barometru prezentował swe kocie humory.
W komitywie żyliśmy lat wiele, w ciągłej aurze totalnej sielanki,
aż któregoś poranka nie wrócił ze swej nocnej, marcowej hulanki.
Swe zabawki zastawił i kocyk, na którym sypiał w kłębek zwinięty
i na dnie mego starego serca, puste miejsce i żalu odmęty.
Do dziś tęsknie za jego psotami i nadzieja się w myślach kolebie,
że on teraz na myszy i szczury poluje hen gdzieś tam, w kocim niebie.

autor

Gminny Poeta

Dodano: 2022-03-04 13:08:50
Ten wiersz przeczytano 1188 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

jastrz jastrz

Współczuję Ci straty. Całe życie miałem psy - a teraz,
na starość kota. (A dokładniej kotkę.) Delicja jest
kochana, ale to jednak nie pies...

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Wielka szkoda, że zaginął taki przyjaciel, pozdrawiam
serdecznie.

Enigmatyczna Enigmatyczna

Prawie jak hołd oddany wiernemu przyjacielowi.
Wiesz, bywa, że wolę zwierzęta od ludzi, bo są wierne,
przyjacielskie i nigdy nie zdradzą.

Pozdrawiam cieplutko.

Halszka M Halszka M

Przeczytałam wiersz z łezką w oku.
Jestem kociarą. Wiem dużo o kotach i boli mnie to, że
są przez niektórych traktowane po macoszemu.
A przesądy, że czarne koty przynoszą pecha,bardzo mnie
irytują.
Gmniny Poeto, polubiłam Cię jeszcze bardziej za ten
pełen ciepła, tęsknoty i szczerości wiersz o swoim
kocie. Wasili zasłużył na to upamiętnienie.
Razem z moim czarnym Maniolem serdecznie Cię
pozdrawiam :)

wolnyduch wolnyduch

Ciekawy wiersz o kocie, ciekawe miał umaszczenie...
Bardzo lubię koty, miałam trzy w swoim życiu, każdy
był inny, to indywidualiści, bardzo przywiązują się do
ludzi, ale nie poddają się im tak jak psy, ale czekają
wiernie na powrót, nawet pod drzwiami, to wspaniałe
stworzenia.
Jeden z moich kotów nie wrócił, ale był zbyt ufny,
może go ktoś złapał, a może wpadł pod samochód,
chodził luzem, bo mieszkał wówczas w domu z
ogródkiem, nie siedział tylko w domu.
Pozdrawiam wieczornie, z podobaniem dla wiersza.

beano beano

Nie przepadam za kotami, bo chodza wlasnymi drogami,
pewnie wroci i znowu da radość
Pozdrawiam Slawku

Mily Mily

Widać, że ten kot miał szczególne znaczenie.

Mgiełka028 Mgiełka028

Tesknota pisze piekne wiersze. Pozdrawiam :)

JoViSkA JoViSkA

Mój kocur w zeszłym roku przepadł na 3 tygodnie, ale
wrócił ;))
Pozdrawiam :)

GabiC GabiC

Bardzo na Tak dla Twojego
ciepłego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie Poeto:)

Annna2 Annna2

We Francji odbywa się Szczyt Europejskich Komitetów
Regionów UE w sprawie pomocy dla Ukrainy.
Teraz w czasie wojny ale i też po- na odbudowę.
Teraz uruchomiono pakiet solidarnościowy- na ratowanie
ludzi, pomoc im.
Zwierzętom też trzeba pomóc.
I tak się dzieje i to bardzo dobrze, bo solidarność
jest najcenniejsza.

Kri Kri

Mojego sama wybrałam z miotu
żył z nami koci trzpiotek
swoimi ścieżkami chadzał
niestety, potrącił go samochód,
bardzo podoba mi się wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Smutno. Ech, mnie kiedyś także to czeka, Fobos kiedyś
wyjdzie i już nie wróci.

Marek Żak Marek Żak

Bardzo mi się podoba, czuć, że z serca i autopsji.

@Najka@ @Najka@

...a mój kot już któryś z kolei rzucił się pod koła
samochodu...już więc ich nie nabywam bo później muszę
sprzątać z ulicy, robić pochówek i płakać...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »