Mój maj
maj z bagażem
kwietniowych pytań,
te serca naprawdę
nie lubią odpowiadać,
a ja chcę je poznać,
gniewa się deszczem
za zmarnowany poranek,
za spacer w wyobraźni,
który miał pachnieć
kwiatami z obrzeża miasta,
noce skróci
snów nie raniąc,
a dniom pozwoli
spokojnie się zestarzeć,
tak do ostatniego szeptu,
aniołom granic oszczędzi
by Duszę niejeden odkrył,
w podróżach przyziemnych
od codziennych zachodów
po wschód nieba,
Komentarze (2)
witaj witaj, ładny wiersz, "wypełnić noce od zachodu
do wschodu słońca"
pozdrawiam pięknym majem.
Tak zwyczajnie od wschodu do zachodu słońca dni
biegną, ciekawe myśli:))